Zaledwie kilka dni temu

Zaledwie kilka dni temu odszedł mój ojciec,
zaledwie, a tak dawno,

opadł tak lekko,
jak powieki
gdy noc nadchodzi lub niby liść,
gdy wiatr go nie zrywa, a do snu utula.

dziś nie spadł zwykły deszcz,
dziś pada po raz pierwszy
                na marmur jego grobu.

pod każdym deszczem
mógłbym być ja leżący, tak, teraz wiem,
                                  teraz, gdy umarłem w ciele innego.

W głąb

Są życia,
w których dusza
              otwiera się
              głębiej
              niż tam, gdzie te życia biją,

otwiera się jak błyskawica
bez nieba i grzmotu,

              jak rana bez piersi
                              bądź otchłań,
                                          gdzie piękno jest świtem.

(Wyznanie

Wiersz, za którym tęsknię,
do którego dążę,
to ten, który można przeczytać na głos, nic nie słysząc.

To jest ta niemoc, od której zaczynam za każdym razem,
                  od tej chimery,
                                  którą piszę i skreślam.)

***

Widziałem gołębia,
          z mojego okna.
                      Myślałem, że to lot,
                                     lecz był to
upadek.

                                     Zdawało mi się, widzieć życie,
                                                     a patrzyłem na śmierć.

przełożyły: Bogusława Górnicka i Amelia Serraller


Portret Hugo Mujicy

Argentyński poeta Hugo Mujica urodził się w 1942 roku w Avellanedzie. Jego ojcowskie pochodzenie jest baskijskie i jeśli cofniemy się w czasie – sefardyjskie, natomiast korzenie jego matki są sycylijskie. Hugo zaczął pracować jako robotnik w wieku 13 lat w fabryce szkła, aby pomóc w utrzymaniu rodziny. W tym samym czasie uczęszczał do liceum wieczorowego, a później studiował sztuki piękne.

W 1961 roku wyjechał z 37 dolarami, nie znając angielskiego, dezerterując z obowiązkowej wówczas służby wojskowej do USA. Tam osiedlił się w Greenwich Village w Nowym Jorku, gdzie żył podczas słynnej dekady lat sześćdziesiątych, przeszedł przez wszystkie typowe prace emigranta i wkrótce związał się z młodymi amerykańskimi artystami wizualnymi. Poeta zaczął studiować filozofię i pogłębiał swoją wiedzę na temat malarstwa w School of Visual Arts, a także zaangażował się w ruch psychodeliczny, współpracując z Timothym Learym i Ralphem Metznerem przy eksperymentach z LSD i innymi narkotykami halucynogennymi oraz ich wpływem na proces twórczy.

Jak sam wyjaśnił w wywiadzie, pod koniec lat 60: „malarstwo mnie opuściło”. Następnie wkroczył na nową drogę, duchowych poszukiwań, dołączając do grupy Hare Krishna, sąsiadów z Lower East Side.

Zapoznał się z życiem trapistów, znanych również jako Zakon Cystersów Ściślejszej Obserwancji, podczas podróży z Satchidanandą. W ten sposób, tydzień po udziale w festiwalu Woodstock, który sam opisał jako „moje pożegnanie ze światem”, wrócił do klasztoru i przez siedem lat żył jako mnich pod ślubami milczenia. W tym świecie ciszy, po trzech latach w życiu w klauzurze, zaczął pisać poezję, której nie przestał tworzyć od tamtej pory i którą uważa za źródło całej swojej twórczości.

Następnie Mujica powrócił do rodzinnej Argentyny, do klasztoru tego samego zakonu trapistów. Udał się również na górę Athos w Grecji, aby poznać tajniki tradycji hezychastycznej. Podróżował po Europie i powrócił do Argentyny, aby osiąść tam na stałe. Po powrocie do Buenos Aires studiował teologię i antropologię filozoficzną. Po kilku latach pracy w parafii w Buenos Aires porzucił te nauki i całkowicie poświęcił się pisaniu. W 2006 roku wznowił intensywną praktykę jogi. Od tego czasu prowadzi seminaria i podróżuje po świecie ze swoimi wierszami.

Wiersze Mujicy zostały przełożone na jedenaście języków, między innymi angielski, francuski, włoski, grecki, hebrajski, bułgarski, a także kicze –  język Majów gwatemalskich.

Autor wielu esejów, takich jak La carne y el mármol: Francis Bacon y el arte griego (Ciało i marmur: Francis Bacon oraz sztuka starogrecka, 2018), a także 14 zbiorów wierszy, wśród których wyróżnia się Cuando todo calla (Kiedy wszystko milknie, 2013), wyróżniony XIII Nagrodą Casa de América de Poesía Americana.

W jego języku poetyckim obserwujemy minimalizm i wyrafinowanie, prowadzące do praktycznego zaniku znaków interpunkcyjnych i wielkich liter. To uproszczenie i lakonizm zderzają się z rosnącym znaczeniem aspektu graficznego w jego wierszach — paradygmatycznych przykładach poezji wizualnej.

Hugo Mujica – Cztery wiersze
QR kod: Hugo Mujica – Cztery wiersze