mój drogi indianinie

Sein Blick ist vom Vorübergehn der Stäbe
so müd geworden, daß er nichts mehr hält.
Ihm ist, als ob es tausend Stäbe gäbe
und hinter tausend Stäben keine Welt.

Der weiche Gang geschmeidig starker Schritte,
der sich im allerkleinsten Kreise dreht,
ist wie ein Tanz von Kraft um eine Mitte,
in der betäubt ein großer Wille steht.

Nur manchmal schiebt der Vorhang der Pupille
sich lautlos auf –. Dann geht ein Bild hinein,
geht durch der Glieder angespannte Stille –
und hört im Herzen auf zu sein.

Rainer Maria Rilke, „Der Panther: Im Jardin des Plantes, Paris“

In den Käfig aber gab man einen jungen Panther. Es war eine selbst dem stumpfsten Sinn fühlbare Erholung, in dem so lange öden Käfig dieses wilde Tier sich herumwerfen zu sehn. Ihm fehlte nichts. Die Nahrung, die ihm schmeckte, brachten ihm ohne langes Nachdenken die Wächter; nicht einmal die Freiheit schien er zu vermissen, dieser edle mit allem Nötigen bis knapp zum Zerreißen ausgestattete Körper schien auch die Freiheit mit sich herumzutragen; irgendwo im Gebiß schien sie zu stecken; und die Freude am Leben kam mit derart starker Glut aus seinem Rachen, daß es für die Zuschauer nicht leicht war, ihr standzuhalten. Aber sie überwanden sich, umdrängten den Käfig und wollten sich gar nicht fortführen.

Franz Kafka, „Ein Hungerkünstler”

zupełnie niepotrzebnie pytam się na poczcie, czy to już wszystko; : „czy to już wszystko?”, wychodzi na 
to, że jestem postrzegany, przez siebie i przez innych, jako bardziej tłumokowaty niż jestem 
rzeczywiście. ah, to tylko drobny przykład…

ukraiński żołnierz albo członek obrony terytorialnej nie robi tak, jak robią to ruscy: nie jest ani trochę 
rozstrojony; mówi: „nie mam rąk ani nóg, ani nawet głowy, ale potrafię zdeptać protezami moich stóp 
kacapskiego dwugłowego kurczaka!”, „jeśli będziecie przysyłać tu swoich skurwysynów, to my 
będziemy zabijać ich z wielką przyjemnością!”, „przemieniliście nasze miasta w 250-procentową 
perzynę, ale nie robi to na nas żadnego wrażenia, wyrwiemy wam serca, wątroby i jelita, a potem 
wystawimy słony rachunek!”.

„tak, to są te cechy, których było mi brak, mój drogi indianinie, jednak, jak się
wydaje, przynajmniej wydaje, cechy te są już obecne we mnie, pamiętaj, mój drogi indianinie, »dobry rosjanin, to martwy 
rosjanin«!”

drgania mięśnia serca

„»Nie ma nieba ni ziemi, otchłani ni piekła,
Jest tylko Beatrycze. I właśnie jej nie ma.«”

Jan Lechoń, „Spotkanie”

niemożliwe jest, aby istniały w świecie zewnętrznym czas i przestrzeń, w które można wbić: dwie osie: 
jedną czasu i jedną przestrzeni, bądź cztery osie: trzy osie czasu i jedną przestrzeni, bądź cztery osie: 
trzy osie przestrzeni przesuwane po jednej osi czasu… żeby nie przywoływać mniej oczywistych 
rusztowań materii, która nie jest materią, tylko energią, lub energii, która nie jest energią, tylko 
materią. nie istnieją one również w świecie wewnętrznym, a to dlatego, że ten świat wewnętrzny 
również nie istnieje, a gdyby istniał, to stwierdzenia dotyczące świata zewnętrznego również 
odnosiłyby się doń, czyli do rzeczy wyimaginowanej, która nie jest nigdzie, która nie jest gdziekolwiek, 
która nie jest nigdy, która nie jest nigdziekolwiek, która nie jest.

co jest? gdzie jest? gdzie i jak jest gdzieś? czy egzystuje gdzieś? co to znaczy, że coś egzystuje? jest 
świat, który się zmienia, co to znaczy, że się zmienia? materia, która się zmienia, zmienia się pod 
kątem położenia w czasie i przestrzeni, których nie ma.

moja dusza jest nie tylko niewidoczna ale i niewidoma

ja; nie mam duszy, nie jest tak, że tylko jej nie widać. ale to, co pełni funkcję duszy, interakcje i 
sprzężenia substancji neurochemicznych w żyjących komórkach, jest ślepe.

ono; jest: ślepe, tylko czasem staje się słabowidzące. światło, które niby nawiązuje do dobroci, 
wydobywa się z czarnego tła ikony podczas nakładania coraz jaśniejszych farb. ono przebija się przez 
warstwy ciemności. szczytowy stan parametrów jest jednak tak nieostry jak nierówność nieostra.

nie dostrzegałem i nie dostrzegam tego i tamtego. wyrzucałem i wyrzucam sobie to bardzo często. 
ten wyrzut jest także częścią i efektem mojej ślepoty.
Piotr Tomczak – Niewidzialne i niewidome
QR kod: Piotr Tomczak – Niewidzialne i niewidome