Bij mistrza

moje buty mój styl
moja siłownia
moja masturbacja

wyciskam z siebie
wyciskam dla siebie
pompuję moje ego

pozbywam się czasu
magazynuję godziny
marnuję lata

ściekam cię
co zostaje z nas
nie wie czas
bo nie wiem ja


Przegląd prasy

trywialne nagłupki kochają
kwiat polskiej inteligencji

marcepanowe związki
zaburzone moralnie
żyj w ciekawych czasach mówili

chowa się wieża za gońcem
za pionkiem schowany król
jesteś kowalem swojego losu mówili

emulują zasady na stronie
wręczamy drewnianą nogę
zgodnie z duchem olimpijskim
kain nie zabija brata


Syf

kiedy lekkim podmuchem
zwiewa cię wiatr
zapomnij że inni mają gorzej

wpłać pięć złotych
posyp puszkę popiołem

twoje powieki ważą więcej
niż kurtyny dwie
łza drąży kamień poprawnych serc
olej to
jeden błąd i żyj

pozwól innym wyć
niech dławią się sami
nie żałuj trąconych głosem chwil
uwierz i całuj deszcz jeszcze dziś

i nie gadaj że nie pada
kiedy pływasz w polirzece

czyste masz sumienie
alibi na czasy bez płci

Rafał Gawron – Trzy wiersze
QR kod: Rafał Gawron – Trzy wiersze