Gdzieś tam Paryż

I
gdzieś tam Paryż
et son savoir-vivre
a tu
Błądzim
błądzim paniusiu błądzim
po tych Zaroślach, Pustelniach i Ciemnych Lasach

tam światła Tour Eiffel
i Folie Bergère
a tu
Zamarte
martwe paniusiu wszytko martwe
od Ogorzelin i Zawady po Barłogi

tam kochankowie
wpadają na jedną noc
a tu
Zazdrość
zadrościm paniusiu zazdościm
w Wymysłowie, w Zapędowie i w Skrajnej

II
gdzieś tam Paryż
et les chaussures Louboutin
a tu
Błądzim
błądzim paniusiu błądzim
po Czarnej Wodzie, w Białych Błotach i Glinie

tam bąbelki szampana
la Veuve Coquelicot
a tu
Zabijak
piją paniusiu i codziennie biją
od Nicponi i Ubogiej po Głodowo

tam co rano
inna kawa przy tobie
a tu
Czarna Woda
wodzim paniusiu wodzim oczyma
o Świcie po Szumiącej Grzecznej Pannie

III
gdzieś tam Paryż
et le boulevard Saint Germain
a tu
Błądzim
błądzim paniusiu błądzim
w Gajewie, na Pastwiskach i w Pięćmorgach

tam wielki świat
i Hotel Ritz
a tu
Zacisze
cichaj paniusiu cichaj i nie otwieraj
Gęby ani w Głuchej ani na Pustelni

tam co rano Paryż
i jego savoir- vivre
a tu
Radzim
radzim paniusiu radzim
jak żyć
w Brzemionach i w Zaroślach
po tych Trudnych Gniewnych paryskich Rozdołach


Gdzieś tam Werona

I
gdzieś tam Verona
e un caffè prego
a tu
Kurki
i podmiot kurzy bez słomy
po tych kurkach gęsiach i perliczkach

tam la casa di Giulietta
e Romeo e Giulietta
a tu
Altana
i balkony wiszące
na mieszkaniu dla samotnej pani

tam kochankowie
całują wierszem całą noc
a tu
Pożyczki
i szybkie oświadczyny
o dochodach z minimum formalności

II
gdzieś tam Verona
e un Grande Amfiteatro Romano
a tu
Kamienica
i prace wyburzeniowe
z szybkim fachowym doradztwem

tam zimne gelato
e la passione della La Romana
a tu
Zagony
i używane pługi ścierniskowe
o dużej wydajności w dobrej cenie

tam co rano
zapach kobiety przy tobie
a tu
Wdowin
albo stały związek
z jeszcze fizycznie sprawną panią

III
gdzieś tam Verona
e Piazza delle Erbe
a tu
Sianożęty
i siano w balotach
z pierwszego pokosu albo słoma spod dachu

tam antyczny świat
e il monumento più antico
a tu
Piaskowo
i wykopy pod fundamenty
a potem ziemia z wykopu pisaki i kruszywo

tam co rano Verona
i un caffè prego
a tu
Suchary
i siewnik do kukurydzy
czasem Skąpe Kruszyny Kochany Bocian i Skórcz Gęby

Grazyna Wojcieszko – Dwa wiersze
QR kod: Grazyna Wojcieszko – Dwa wiersze