Sową

czemu nie wypychamy ciał zmarłych?
mój ojciec już zawsze wita mnie w salonie
matka trzyma na rękach zmarłego brata
i ja niestrofowany i wysłuchany
mający zawsze ostatnie słowo
decydujący o tym w co są ubrani
lecz jeśli pogniewam się
to ich w kominku spalę
i zastąpię lisem albo sową


Sługi

świnia panuje nad swoim rozkołysanym ciałem
i kwiczy
śpiewa
wtórują jej konie żaby
krowy i owce
jutro świniobicie
jutro świniobicie
zdaje się że to właśnie z radością śpiewa
tę pieśń sługi


Caricatura

mój ojciec zmarł bardzo młodo
dokładnie w wieku w którym ja sam byłem najbliższy śmierci
ale go przeskoczyłem
pokonałem
i żyję dalej sobie
wiercę laską dziury w śniegu i mówię:
siamo contenti? son dio
ho fatto questa caricatura

Grzegorz Kwiatkowski – Trzy wiersze
QR kod: Grzegorz Kwiatkowski – Trzy wiersze