Marta Szymanowska
Hydra
28.10 – 10.12.2021
galeria Miejsce przy Miejscu, pl. Strzelecki 14, Wrocław
wernisaż: czwartek – 28 października, godz. 19.00
oprowadzanie kuratorsko-autorskie: 10 grudnia 2021, godz. 18.00
organizator: Miejsce przy Miejscu / OPT
kurator: Łukasz Rusznica
wydarzenie na FB
Rozmowa Katarzyny Peukert z Martą Szymanowską – Magazyn Szum
Aby rozpocząć proces terapeutyczny, musimy zacząć odczuwać, cokolwiek, nawet jeśli to niechciany ból. Ból jest dość dobry na początek, bo pozwala zlokalizować ranę – miejsce, w którym powstaje. Kiedy już wiemy, gdzie rana się znajduje pojawia się nadzieja, że po odpowiednim jej oczyszczeniu i opatrzeniu, zabliźni się.
W terapii bardzo często okazuje się, że to, co wydawało się być naszym celem jest dopiero początkiem podróży w głąb siebie. Wyparte wspomnienia powracają ze zdwojoną siłą, a mapa ran okazuje się coraz to bardziej rozległa. Wzmaga się chęć ucieczki, powrotu do znanego i bezpiecznego miejsca. Kusi nas, by zrobić krok wstecz, pozostawić rzeczy takimi, jakie są. Wrócić do schematów, które pozwalały działać przez wszystkie minione lata. Jednocześnie, wiemy, że jest już za późno i nie ma możliwości, by się wycofać. Zabicie Hydry jest możliwe tylko poprzez wypalenie wszystkich jej głów.
Obraz jest tylko wynikiem tego, jak patrzysz na świat; tego, jakie rzeczy przyciągają Twoją uwagę. Wydaje mi się, że im jestem głębiej w terapii, tym widzę coraz wyraźniej, co te zdjęcia oznaczają. Teraz dopiero jestem w stanie opowiedzieć, o czym one są. Wcześniej to było tak… czysto intuicyjnie. Jak układałam te zdjęcia, to widziałam tylko zarys, że są o konflikcie wewnętrznym czy o traumach. Ale nie wiedziałam, o czym konkretnie. – mówi autorka zdjęć z cyklu „Hydra” , Marta Szymanowska. I dodaje – Trochę mnie to zaskakuje, trochę to jest niesamowite, że te obrazy dały mi przyzwolenie na to, żeby to ze mnie wypłynęło. Nie czułam tego przyzwolenia, a moja podświadomość zrobiła to za mnie.
„Hydra” jest zapisem emocji towarzyszących autorce w procesie rozpoznawania swoich traum i ran, oczyszczania ich oraz zdrowienia. To cykl 25 zdjęć, które powstały w latach 2017-2021, a teraz zostaną zaprezentowane na pierwszej, indywidualnej wystawie Marty Szymanowskiej w Miejscu przy Miejscu 14. Fotografia staje się tu intuicyjnym narzędziem transformacji – dopuszczenia do głosu swoich lęków, frustracji oraz słabości. Odsłonięcia się po to, by samą siebie rozpoznać.
Marta Szymanowska
Absolwentka Architektury i Urbanistyki na Politechnice Wrocławskiej oraz Kursu Fotografii we wrocławskim Ośrodku Postaw Twórczych. Studentka fotografii na Instytucie Twórczej Fotografii na Uniwersytecie Śląskim w Opawie. W swoich pracach podejmuje tematykę ludzkiej emocjonalności. Analizuje sposoby radzenia sobie z traumami. Porusza się głównie w obszarze symboliki i wrażeniowości.
Program galerii Miejsce przy Miejscu 14 w 2021 roku to wystawy, spotkania i rozmowy zorientowane na zagadnienia związane ze zdrowiem psychicznym, sposobami wyrażania emocji i praktykami dbania o nasz dobrostan psychofizyczny.
Każdy/a z zaproszonych, do współtworzenia programu galerii, artystów/ek wypowiada na głos swoje lęki – samodzielnie, w pierwszej osobie, z perspektywy własnego doświadczenia. To co skrajnie indywidualne i osobiste ma też niezwykły potencjał bycia uniwersalnym – pozwala nam, słuchaczom i widzom, odnaleźć się w historiach innych osób. Ich życia odbijają się w naszych.
Hydra to trzecia wystawa z cyklu Rok Ołowiu.