Koniunkcja sfer
czyli wulgaryzacja niebezpiecznych związków
wiem że człowiek nie ma granicy
łatwo ulega sugestii
w trakcie rozmowy o Sennie
biały sweterek kolegi nie słyszy
muzyki z Twin Peaks
zapada się ucho w pułapkę
bezstronności
na granicy myśli i spowiedzi
stroni od przyjemności
wisi nad tobą
poranna huśtawka
jak wyznanie
uprzywilejowanej pozycji
10.04.2022 JK
Przypadek który wisi
obsiadły mnie wszystkie kible
żeby coś łączyć trzeba wyznaczyć różnicę
odzyskać słowa obraźliwe
idąc nie wiem czy odchodzę
lubię gdy część mnie umiera
lubię gdy się zmieniam
powstrzymam skrzydła i podejdę
do lądowania jutro
po przeczytaniu napiszę mądrzejsze
dwa różniące się od siebie
oryginały
marzę
chciałbym tak długo
mówić o pękniętym sercu
jak Ty o złamanym paznokciu
Wyczerplatte
wykręcają nam żarówki szczęścia
na gwoździu wisi ranne ramię wskazówki
potykam się o stopień zwątpienia
zatapiam buty w śniegu
by ślad po mnie nie został
na fotelu nitka szyje igłą
każdy kłamca zna prawdę
wyrzucam kamień z buta
sznuruję się
obieram nieprzewidywalny charakter lotu
astronomom puszczają nerwy
08.04.2022