***

znaczenie prześwitu
dużo większe
niż miejsce obok
trzymane na wszelki wypadek
usiądź zrzuć wszystko
co tam widzisz

mam zaciśniętą pięść
w której łaskocze światło
uchylam lekko
spróbuj spojrzeć tak
żeby nie wydostał się trzepot


kwiaciarka

czy sny to bogate życie wewnętrzne
czy twój ciepły dotyk woń kwiatów
na które nas nie stać
błagalny wzrok kwiaciarki
umierającej przy wejściu na targ
tam przycupnięta odda ostatni
pęczek pół darmo
odejdzie a my będziemy
witać ją w każdym odwiedzanym mieście
zapalą się znicze w oczach
rozedrze ciężkie słodyczą powietrze
ona wyjdzie łaskawym gestem
w tym nieoczekiwanym momencie


kochanej

nigdy nie krwawi
nie pomyślałaby nawet
żeby wsunąć palec pod igłę
raz widzieliśmy
rozpłataną skórę na łydce
babcia nie widziała
to tylko noga
przytakujemy
nie można przecież
odmówić racji tej
która ma dwie prawe ręce

mówiła szyłam po nocach
na te słowa wkrapiamy
w oczy ciemność
słaba żarówka skulona postać
babcia zszywa przeciwległe
bieguny nitek
zdarzenia odpychające od życia
jak wtedy można
nie pragnąć
krwi

Martyna Mazur – Trzy wiersze
QR kod: Martyna Mazur – Trzy wiersze