[Gdy piszę Ja, pojawiasz się Ty]

Gdy piszę Ja, pojawiasz się Ty
i bezczelnie wchodzisz mi w krew.
Stanowimy bardzo: więc o odcieniach,
czułej śmierci i sposobie, w jaki
mówię spierdalaj – to ponoć słodkie.
W błękitnej kapliczce św. Insomnii
jest las, deszcz i imiona mające się
na baczność pod ciepłą skórą.
Jest czas i miejsce, chociaż jesteśmy
tylko w tej kropce. Do tej pory
całe to oddychanie wyglądało inaczej.
Nie wiem jak. Więc chodź bardziej,
kimkolwiek jesteś. Będzie ci ciepło, albo nie
jak zechcesz, o Imię. Chodź w suche trawy.
Kostuszka już blisko. Jak minął ci dzień?


Szkła

Tak się naumościć w kokonie wody,
w porcji szkła, by zapomnieć.
Lecz jednak, dziewczynko, idź dalej.
Nieś w pięści zaciśniętych ust.
Alembik spokojnie przyjmie:
plecak w śmietniku, słowa w twarz,
śmiechy po rękojeść w plecy,
i ciebie, który nie napisałeś tej karteczki.


Plusz

Owijam się macicą, która chwilowo
nie działa. Jestem więc płodem
łkającym i rozczochranym.
Skamlącym zwitkiem żył
Parzącym kłębkiem kabli
Oddechy uprzejmie otulają
zmarznięte stopy, ciemność
kocha moje ciało. Co z tego.
Jestem smutnym płodem.
Bolę sama siebie. Na zewnątrz
podobno jest bardzo dzień.
Nie ródźcie mnie.


[Byłabym kotem, który bawi się liśćmi i płatkami]

Byłabym kotem, który bawi się liśćmi i płatkami
światła w ogrodzie, kozacko wychodzi
na deszcz, a potem ociera ci się
o spodnie i w dłonie, aż nie wygłaszczesz
całego zimna z całego kota, nie scałujesz z czółka miękkości
ziemi i zapachu myszy i kretów
i histerycznego ptactwa o poranku,
gdy nie wraca się na noc, bo by nie wypuścili
rano, a tak się przecież kocha wschody słońca,
pierwsze cienie nóżek na gałęziach
i wściekłe wibratto ptasich gangsta, dźwięcznie latające
kurwy. Mogłabym nawet przynieść trochę
smacznej krwi na łapkach dla ludzkiego kocięcia,
co poluje nieporadnie i tylko w soboty.

Gdybym nie wróciła, tak należałoby mnie
zapamiętać: puchata zawleczka szczęścia,
nagły atak spokoju. Pazur na dłoni.

Czysta miłość.

Anna Danuta Pitra – Cztery wiersze
QR kod: Anna Danuta Pitra – Cztery wiersze