Dawno temu

niemiecki drwal Adolf Eichmann
ostrzy siekierę ścina drzewo
i myśli o gorącym bulionie

dyrektor fabryki czekolady Wilhelm Koppe
przeczesuje włos
pastuje buty
i mówi po raz setny swoim dzieciom i swojej żonie:

dawno dawno temu
na podmokłych terenach u zbiegu Wisły i Soły


Plony

nasz prawdziwy zawód to rolnictwo
nie zabijanie
chociaż przyznaję:
rzezie na bagnach odbywały się w rytmie prac sezonowych
i kiedy były duże deszcze nie wychodziliśmy po plony


Leśnik Danz

podczas wojny układaliśmy ciała jak drewno
ale już po wojnie układaliśmy w lesie drewno
jak świeżo ścięte ciała


Również

chór dzieci w bawarskiej wsi
pierwszy sopran drugi sopran i alt
śpiewają przy otwartym oknie Brucknera
i na pobliskie pola zsyłają harmonię i ład

marzy im się wąwóz usłany ciałami
psy i inwentarz i zwierzęta polne również
najmłodsze rodzeństwo i to które jest już w drodze również

Grzegorz Kwiatkowski – Cztery wiersze
QR kod: Grzegorz Kwiatkowski – Cztery wiersze