Czarnuch
Białas
Różowy Kapturek
Głos z offu
/las bądź park/
Czarnuch: Ty białasie-asie-asie!
Białas: Ty czarnuchu-uchu-uchu!
Czarnuch: Trzask Prask!
Białas: Trzask Prask!
/markują uderzenia/
Czarnuch: Obraziłeś się, białasie?
Białas: Nie. A ty? Obraziłeś się, czarnuchu?
Czarnuch: Ja? Niee, skądże znowu, białasie-asie-asie…
Białas: Czarnuchu-uchu-uchu…
Białas: Szach mat, czarnuchu.
Czarnuch: No tak tak. Szach mat.
/chwileczka ciszy/
Białas: Zaczynamy nową partię?
Czarnuch: Za chwilę. Napijmy się po kielichu.
/czarnuch nalewa do plastykowych kubeczków/
Czarnuch: No to zdrowie!
Białas: Zdrowie! Zdrowie! Zdrowie!
Czarnuch: Zdrowie!
Białas: No to chlup w ten głupi dziób!
Czarnuch: No to chlup!
Białas i Czarnuch: Aaa…
Białas: Czarno to widzę.
Czarnuch: Ale co? Drugą partię?
Białas: Czarno widzę, czarno czarno.
Czarnuch: Białas białas, czarno widzi?
Białas: Ano, czarno. Czarno czarno.
Czarnuch: To samo od nowa?
Białas: Yes.
Czarnuch: Biała karta?
Białas: Białe pole.
Czarnuch: Czarne pole.
Białas: Białe i czarne pola.
Czarnuch: Czarne i białe pola.
Białas: Taka gra.
Czarnuch: Czarno-biała.
Białas: Biało-czarna.
Czarnuch: Jakoś nie mówi się „biało to widzę”…
Białas: Co miałoby to znaczyć?
Czarnuch: Nie wiadomo. Może, że „oślepia”… /złośliwie/
Białas: Aha, ciekawe.
Czarnuch: Biało biało biało biało biało.
Białas: Biało biało.
Czarnuch: Biało biało biało biało.
Białas: Czarno czarno.
Czarnuch: Czarno-biało.
Białas: Biało-czarno.
Białas: Smaczny łiskacz.
Czarnuch: A tak.
Białas: Tak tak tak.
Czarnuch: Tak tak.
Białas: Tak tak tak.
/słychać jakby Ktoś przedzierał się przez ostępy/
Czarnuch: Słyszałeś?.
Białas: Coś jakby…
Czarnuch: … no?
Białas: … jakby Ktoś tu szedł.
Czarnuch: Może to zwierz…
Białas: Może człek…
Czarnuch: Zbliża się.
Białas: Weźmy kije.
/biorą kije w garści swe/
/pojawia się różowa postać/
Białas i Czarnuch: Ktoś ty?
RK: Różowy Kapturek.
Białas i Czarnuch: Aaaa….
RK: Idę do dziadka, co ma swoje latka. /śmieje się dźwięcznie/
Czarnuch: Ale masz długie nogi!
Białas: Nogi nogi, długie nogi!
RK: To, aby Was lepiej zwieść.
Czarnuch i Białas: Aaaaa…
Czarnuch: Ale masz cudne szpile!
Białas: Szpile szpile szpile!
RK: To, abyście mnie pożądali, jak świnie.
Białas i Czarnuch: O nie! O nie! O nie!
Czarnuch: Świnie świnie świnie!
Białas: Świnie!
Czarnuch: No prosię…
RK: Prosię prosię prosię.
Białas: Chrum chrum.
Czarnuch: Chrum chrum chrum.
RK: CHRUM.
Białas: Ale gdzie twoja twarz?
Czarnuch: Nie widać nic prócz oczu dwojga.
Białas: Oczu oczu oczu.
Czarnuch: Oczu oczu.
RK: To zabezpieczenie przed wścibskimi kamerami i zaświatami.
Białas i Czarnuch: Aha.
/RK kaszle znacząco/
Czarnuch: Ale masz śliczną różową torebkę.
Białas: Torebkę torebkę.
Czarnuch: Torebkę torebkę.
RK: Ę ę, tę torebkę mam, aby nosić w niej forsę i kondomy. /akcent na -kę/
Białas i Czarnuch: O my, o my.
RK: A co tu panowie, w szachy szachy grają? /śmiech/
Czarnuch: A w szachy przy łiskaczu- kaczu-kaczu.
Białas: Przy łiskaczu-kaczu-kaczu w szachy rżniemy.
RK: Ohoho, kto przerżnął?
Czarnuch: Ja ja ja.
Białas: No on. On no.
RK: Aha. Dajcie się napić.
/Czarnuch nalewa łiskacza Różowemu Kapturkowi/
Czarnuch: Prosię.
RK: Tenk ju.
RK: Smaczny łiskacz-kacz-kacz.
Białas: Acz-acz-aczkolwiek…
/RK wybucha wariackim śmiechem/
Białas: Znaczy mało ma-my do wy-picia…
Czarnuch: … ale zawsze możemy skoczyć po butelkę do gajowego.
RK: Nie trzeba. Popatrzę jak gracie.
Białas: Naprawdę?
RK: Prawdę prawdę naprawdę dę dę dę.
Białas: Dę dę dę?
Czarnuch: Dę dę dę?
RK: Dę dę dę. Dę dęęę.
RK: Panowie, szybka partia.
Czarnuch i Białas: Siadamy i gramy-my-my.
RK: A kto wygra, ten mnie ma mnie ma mnie ma.
Białas: Mniema mniema.
Czarnuch: Mniemam.
Białas: Mniemasz?
Czarnuch: No gramy-my-my.
RK: Wy-wy-wy.
/siadają i grają/
/grają raz dwa trzy i kto lepszy ten…/
Białas: Mam mam mam.
Czarnuch: Nie masz nie masz nie masz.
Białas: Ty czarnasie-asie-asie.
Czarnuch: Ty białuchu-uchu-uchu.
Białas: Mat.
Czarnuch: Nie mat, jeno szach. Teraz MAT.
Białas: Ty czarnasie-asie-asie.
/RK włącza rytmiczną muzykę ze smartfona/
RK: Wyciągaj banana czarnuchu-uchu-uchu.
Czarnuch: Wyjmuję wyjmuję wyjmuję. /wyjmuje z kieszeni banana/
Czarnuch: Białasie, kręcisz?
Białas: Kręcę.
/RK zakłada kondoma na banana i obciąga/
/widzimy jak białas kręci film swoim smartfonem/
/czarnuch wydaje dźwięki, RK wydaje dźwięki/
/czarnuch trzyma w ręce tego banana/
/RK zadziera kieckę, a czarnuch przytyka do dupska Różowego Kapturka banana/
Z offu: Cięcie.
Koniec