Dla was i dla nas
pełna mleczka
koteczki wy moje
dosłownie przed każdym
i jabłuszko
na sterczących kolcach
dajcie spokój dzieci
nam starym ludziom
niósł to czerwone
no dla siebie niósł
czy wiedzieliśmy
że jest mięsożercą?
Nowy fason skrzydeł
rano wieczór we dnie w nocy
ku pomocy
24h
Dwa fronty
mobilizacja: czytamy
wiersze o wojnie jak od pewnego czasu
niewinni giną winnym odbiera się
człowieczeństwo
staję na straży (przecież nie ich bronię tylko
pojęć) potem nie siadam przy wspólnym stoliku
dwa razy płacę
są ludźmi
choć też ich tak nieraz
Wiadomość (dobra i zła)
nie poprawiaj mnie „z drewna”
z drzewa o odkrytych korzeniach
modrzewiowe dworki
i z drzewa betonowe schrony
Zaraza nam otwiera oczy
triumfalny pochód
jak nam się zdawało
a to ciąg pokoleń
w marszu protestacyjnym