Konflikt wewnętrzny

ktoś tu już był
ktoś sobie wyrył
swe inicjały
ktoś mnie poślinił
ktoś mnie zaklepał
zasikał, zajął
ktoś schował całą
ktoś mnie zakopał
w tajemnej dziupli
ktoś we mnie uwił
kręte kryjówki

choć kapitalizm mnie rozsierdza
prawo własności wzięłam do serca


Studniówka

Trzy lata po studniówce
Włosy mam jeszcze krótsze
I jeszcze bardziej nie wiem
Którędy dojść do siebie

Wciąż mnie swędzi koronka
Ciągnie po nerkach od okna
Wietrzeją papierosy
Unikają oczy

Nie pamiętam żadnych wzorów
Na świat i rtęci symbolu
Znam wciąż krok poloneza
Kody do waszych mieszkań

Wciąż nie widziałam porządnych grabi,
Wydreptałam pińćset dwa ślady
Nakarmiłam trzy wiewiórki
Włócząc się po Łazienkach
Z grzanym winem w pamięci
I z telefonem w pięści

Za to tylko raz mi się śniło,
Że widzę drabinki pod siną tkaniną
A wy tańczycie w rajstopach DEN 10
Tak jak robicie to dalej
W innym miejscu w innym czasie
W równoległym świecie


Stare filmiki o drugiej w nocy

patrzę na siebie na ekranie
myślałam wtedy: tak zostanie
te oczy, grzywka, wszystko krzyczy
że jest u siebie, że nie widzi
tej zbliżającej się planety
wysyłającej esoesy

choć jestem ciut tamtą dziewczyną
to przecież też jej morderczynią

w jej ciele wcale nie wygodnie
i noszę się niechlujniej od niej

a ona w dygitalnych szponach
w jednej z chwil końca uwieczniona
gdy wróży sobie – rwie akację
jakby tak miała trwać na zawsze

a potem zjadłam samą siebie
i jak podaną nawet nie wiem

zbyt szybko, żeby dobrać wino
żeby się zgagą nie odbiło

ratafia chwil i tetris pragnień
ja za momencik też przepadnę

Ida Dzik – Trzy wiersze
QR kod: Ida Dzik – Trzy wiersze