***

kiedyś było tu więcej apatii
mniej uśmiechów wiele dużych słów
o małym znaczeniu i szczerzenie zębów
czasu na świeżych bliznach
stopa sunięta w tył nie rusza wskazówek
kręcenie licznikiem nie wpływa na błędy
ten raz wsadzić patyk w koło umrzeć nocą
na krześle zostawić datę imię wstać lekko
bez debetu kroków do pierwszego tańca
popchnąć wahadło powiedzieć tak to dla
ciebie jestem i będę
dotrzymać obietnicy
nie kłamać


***

jesteśmy przygotowani

mamy bogatą historię
i przesąd że łączymy
się dopiero przed starciem

poza tym bóg nas kocha
bo to gościnny kraj piękne
kobiety z którymi robimy dziatki
nie dzieci

kiedy przyjdą wyciągniemy
na stół wszystkie bunkry
ze ścian odpadną graffiti

wiemy że wygramy
nie wiemy tylko kto

dożyję


***

może damy radę przed
przecież chcemy wierzyć
że statek z zapałek
dopłynie do wielkiego X

po drodze złapiemy więcej

morze wyjawi dwa pełne
etaty pomysł na bloga

może damy za wygraną
siebie i zdrowie nim
wyniesiemy szczęście
z przenośni

aforyzm o młodzieńczej głupocie

Antoni Borkowski – Trzy wiersze
QR kod: Antoni Borkowski – Trzy wiersze