adwentyzacja

Przygotuj się na długi post. Post większy od chińskiego muru.
Śliczny jak Sagrada Familia. Bądź dobrej myśli i nie chmurz się,
skoro gra muzyka. Co z tego że grana na fałszywą nutę, ważne,
że głośno. Muzyka łagodzi obyczaje – z wilków robi baranki,
z baranków dobrze wysmażone szaszłyki. Popuść pasa. Zwróć
uwagę na drobiazgi: delikatny makijaż permanentny i liposukcję.
Uśmiechaj się malowniczo. Nie odrywaj wzroku od własnego
odbicia w lustrze. Znajdź jak najwięcej różnic między tym co
widzisz, a zdjęciem w dowodzie. Potargaj lustro, jeśli kłamie.
Potłucz dokument tożsamości, to nie będzie dowodów. Bądź
nieuchwytny. Bądź sobą, albo byle kim, co na jedno wychodzi.


aproksymacja

nie ma rozwiązań dla gnębiących nas problemów,
ale co szkodzi próbować je przemilczać, lub udawać
że ich nie ma. W przybliżeniu da się rozpoznać
szczegóły, które i tak są nieistotne. Na podstawie
dziury w czaszce trudno oszacować mądrość tego,
który doznał uszczerbku na rozumie. Z dziury coś
może wyjść i pokąsać kostki. Z dziurą nikt nie wygrał.
Nie ma co marzyć, że sprawa się wyjaśni. Na te plany
(plamy) nie pomoże nawet niemiecka chemia. Noc
zarwana, ale świt niczego nie tłumaczy. Świt to kicz.
Ale życie bez kiczu jest równie żałosne jak śmierć.


atonalność

Ja mówię tak, a ty mówisz nie. Albo odwrotnie. Nie ma szansy,
żebyśmy się spiknęli. Podobno istnieje coś tak gnuśnego, jak
logiczna jedność przeciwieństw. Ja w to nie wierze, bo po co się
jednoczyć, jeśli z tego nie ma prądu. Gdybyśmy wszyscy mówili
to samo, rozwiązałyby się problemy, których nie ma, bo przecież
nieustannie mówimy to samo, ale robimy na odwrót. Rzucamy
monetą i za każdym razem wypada reszka. Do diabła ze statystyką,
nic nie jest pewne, nawet śmierć wykazuje oznaki tymczasowości.
Zbieramy okruchy, z których chcemy ulepić coś, czym nigdy
nie były. To nie może się udać, ale na przekór rozsądkowi, raz na
dwa tysiące lat bywa cud: manna z nieba, która nikomu nie smakuje.

Olgerd Dziechciarz – Trzy wiersze
QR kod: Olgerd Dziechciarz – Trzy wiersze