po(twarz)

na taki świat
nie jestem gotowa

gdy zmieniają kierunek jazdy
w połowie drogi

rzucają w nas
brudnymi słowami

zaciskają pętlę
na sercach

wyrywają uśmiech
z korzeniami

obrzucają krwawym chłodem

zostawiają w czarnych dziurach
samotności

śmieją się
gdy mylimy trasę
między dniem i nocą

na takiego człowieka
nigdy nie będę gotowa


pali się świt

dzień
o nich zapomniał

dławią się łzami
i ciemnością

do nieba wyciągają
ramiona i modlitwy

słowa sypią się w dal

serca tłoczą krew
na alarm

noc lepi się
od strachu

a potem
pali się świt


potrzebuję więcej kolorów

potrzebuję
więcej kolorów

szarość
zasnuła mi myśli

wypłukała uśmiech
z serca
z głowy
ze mnie

czerń
znowu ma się doskonale
oblepia mi oddech

brakuje mi powietrza
i dawnej siebie

potrzebuję
więcej kolorów

Magdalena Łubkowska – Trzy wiersze
QR kod: Magdalena Łubkowska – Trzy wiersze