zimny mur

rzeka w której kąpaliśmy się
wyschła
ślad naszych ciał
w dziecięcym uścisku
zniknął
w wyschniętym korycie

cienie niepodparte ciałami
osiadły na mieliźnie nieba

teraz świecimy
gwiazda w gwiazdę
aż pęknie ten zimny mur

i przesypie się przez palce świata

Wrocław, 04.02.2023 r.


zabawa we fraktale

myślała
o tamtej kobiecie
która mieszkała w niej
znów była dzieckiem
bawiła się we fraktale
tylko mniej kolorowo

twarz bez wyrazu
bez wyraźnych konturów
rozmazany obraz
bez ust i oczu
nie przypomniała
ani tamtej kobiety
ani tamtego dziecka

była
tylko utknęła w gardle
pomiędzy
szczelinami czasu
twarz dojrzewała
do ostatecznej formy

wizytówki istnienia

Wrocław, 03.02.2023 r.


w ciemno

długo nie myślałam
czy gdzie i kiedy umrę
ani co ze mnie ujdzie pierwsze
który pokój będzie ostatni
i z jakim sufitem

zanim pójdę w ciemno tam
gdzie zasłużyłam
wzrokiem przebiję
ściany kosmosu
czy to będzie to samo miejsce
skąd przyszłam

na pewno się zdziwię

Wrocław, 04.02.2023 r.


uciec od siebie

jak najdalej uciec od siebie
od ludzi
skryć się w świecie
zaszytym w zaroślach ciszy
założyć czapkę niewidkę
i być
jednocześnie i nie być
zniknąć
z oczu wszystkich istnień

zanurzyć się w pierwotnym oceanie życia
stać się kropelką wody
i jej poszumem

zapomnieć o świecie
dorosłych
w którym zabawy nie są uczciwe
tak jak bywało
w świecie dzieciństwa

Wrocław, 29.01.2023 r.

Anna Paciorek- Cztery wiersze
QR kod: Anna Paciorek- Cztery wiersze