*
pewnej nocy
coś upadło nie do końca
i zawisło nad podłogą
czy mam położyć to na miejsce?
znowu i znowu i znowu
*
swieta pisze
niczego jej nie potrzeba
już popłakała
poczytała
popatrzyła
pochodziła
pogadała
posłuchała
pojadła
porysowała
pojeździła metrem i autobusem
ja bym nie zdążyła
a ona zdążyła
pękła na pół
i skleiła się z powrotem w całość
ot tak
*
gdy otworzyłam drzwi usłyszałam
szept milcz milcz
z głębi podwórza
przypatrzyłam się
ośmieliłam się
zrobić krok na zewnątrz
młoda kobieta
w kucki
z czarnym psem między nogami
powtarza patrząc mu w oczy
milcz milcz
uspokój się uspokój się
*
natarczywi
szli obok siebie
przejść po tobie
jak po krze na rzece
wspiąć się po tobie jak po drzewie
upuścić jak książkę
wszystko jak książkę
*
jeśli jesteś delfinem to ja dźwiękiem
przełożył Tomasz Pierzchała