Polska Pospolita

Pachniesz Polską pachniesz Wyborczą
pachniesz siewnikiem Ojcem Tadeuszem Michnikiem
Ogniem Kurasiem pachniesz Harnasiem
porannym Zgierzem pachniesz jak zwierzę

kiedy surogatka pije a ojczyzna nie chce cię znać
wąchasz włosy anielskie w zimowym Uszlu
żona szuka butów na obcasie
córka chce świnkę morską
nazwie ją Polska

i ta Polska będzie robić pod siebie
syn udaje że pali jointa
chce wrócić do kraju i pracować dla rządu
dlatego pijesz i obłapiasz w snach kelnerki

orzełka masz w sercu a Iskariotę w paździerzu
w dniu twoich narodzin nad Pizdowem zawisła gwiazda
kiedy surogatka ćpa a ojczyzna nie chce cię znać
szukasz miejsca w sercu królowej


The future

Chłopcy przestańcie pierdolić nie macie już nastu lat
laseczki nie czytają waszych wierszy
inwestują w księżycowe boostery pomadki tatuaże piercingi
laseczki nie wertują waszych książek nie bądźcie naiwni
możecie jednak nadal śmiało wierzyć we wróżkę zębuszkę
w podręczniki komunikaty w rozkład przylotów i odlotów
wahadłowców

ja zostaję na Ziemi
od dziecka nie śmiem sprzeciwiać się יֵשׁוּעַ to on tu pisze najlepsze rapsy
to on zna wszystkie numery adresy i piny
ale gdybyś chciał strzepnąć okruszek z jego piżamy
to wiedz że uschnie ci ręka z boku
ale jeśli ładnie poprosisz to przyjdzie roznegliżowana sąsiadka z bloku
i będziecie czytać jak szaleni i skonacie w tym zaczytaniu
na ósmej stronie Jasnorzewskiej Poświatowskiej Czesława Mozila
Huberta Herberta

teraz jeszcze tylko dowiedzieć się kto wymyślił żubrówkę
Wielki Zderzacz płacz ze szczęścia
i ustanie ciekawość spojrzenia w głąb
i zniknie cały niewykorzystany potencjał którym mnie obdarzyłeś


STS

Popatrz w moje oczy i nie sugeruj się rozbieżnością
jedno śledzi Jowisza drugie wchodzi w stratosferę
to spojrzenie wyraża pożądanie jedno patrzy na twoje
uda drugie obstawia ekstraklasę

Popatrz w moje oczy i przyprowadź koleżankę
zamówimy stolik na trzy osoby
później pójdziemy na film o zezowatym psie
który uciekał


The future of jazz

Jeszcze tylko wojna
a potem to już tyko podróże w czasie
nowa liga basketballa
nowy Lewandowski i nowa Lewinsky
nowe metody chowu i uprawy

jeszcze tylko wojna i nowe technologie
utwory techno dla super dzieci
nowe metody samoeliminacji
log out

jeszcze tylko wojna a potem gwiezdne zajawki
teleskop Hubble`a wymierzony w Ziemię
sonda Kuracjusz wysłana do Międzyzdrojów


Starbucks

Ze Starbucksa najlepiej widać upadek
księżyc splunął na szybę zacząłem cedzić sylabami
ty się roześmiałaś moja pierwsza gwiazdko
powiedziałaś że moje szczeliny przypominają ci o tym że
świat złożony jest z nieścisłości a to zapowiada wojnę
niech chociaż będzie uczciwa niech chociaż ma jakieś zasługi
dla podróży międzyplanetarnych

ze Starbucksa najlepiej widać zmierzch
niech się to wszystko wreszcie określi
jak chichot w pacierzu albo amen w tytule
niech będzie użyteczne na potrzeby wiersza
otyłego mężczyzny z hula-hoop
niech będzie pozdrowiona kawa without sugar
śmiejesz się ze mnie moja pierwsza gwiazdko
mówisz że moje słowa uświadamiają ci że
to nasze ostatnie spotkanie

a więc gaśnij gaśnij gaśnij


Film

(Stanisławowi)

Chciałbym mieć taką fryzurę jak ty stryju
kto cię tak podlewa
otóż podlewa mnie ulewa z dziecięcą naiwnością

jeszcze nie wiesz że życie to very long film
to drogi film z niemałym budżetem
a później
faceci we frakach
kąpanie golenie pudrowanie ubieranie
palców składanie poprawianie poduszki

patrz lecą gęsi a ja nie mam skojarzeń i domu
i nic mi się nie przypomina nic mi się nie skleja
w ostatnim akcie kosmicznej podróży

niech będzie pozdrowiony producent


Joke

Taki joke misiu bury
przyłóż łeb do dwurury

Jesteś toksyczna
jak powietrze w moim kraju Esmeraldo
nieślubna córko Pabla
nocą przyszedł do mnie Gabriel
ten z waszych wierszy
mogło przyjść coś gorszego
powiedział że jeżeli zobaczę
wirującą gwiazdę
to wrócę do Polski
przestałem bawić się z nim
każdy od teraz ma swoje poletko
i niech tak zostanie
do powrotu odkupiciela

wiem gdzie jestem
na patelni skwierczy złota rybka
wymienili mnie na Silje Garmo
teraz ona je bigos
a ja tańczę pogo z pogodynką Marit

jeżeli to ty tak to poukładałeś to wiedz
że idę po ciebie

Sylwester Gołąb – Siedem wierszy
QR kod: Sylwester Gołąb – Siedem wierszy