Trociny
wszyscy młodzi chłopcy poszli w las
dziś wielkie rżnięcie i poręba albo
ucieczka z domu w którym umarłych
zawsze grzebało się pod podłogą
co zostanie jeśli pochowamy myśli
do weków z długą datą ważności
ale właściwie bez smaku może
niezdarność ściętej gałązki albo srebrzysty
buk przewalony nad potokiem i miejsce
znacznie ciemniejsze niż to gdzie leżymy
miękko obłożeni trocinami
Bo na świecie wojna
chłopaki bawimy się w żołnierzy zaczynając
od dat. padł już duszny sierpień. broni się chłodny
maj. zobacz – morze broni dostępu do siebie.
okręt flagowy u wybrzeży wiosennych roztopów.
rozbijasz się o mój brzeg przyjacielu. niepolityczna
matka rodziła nas w tych samych miejscach
osobno przyjdzie umierać. kiedy zmieni się
system i śmierć obstaluje nowiuśką kosę
w ludowe kwiaty. wyostrz proszę
na ostatnie słowa swój głos. z moich słów
zeskrob rdzę.