[ ]
zeszłego roku kochałem cię bardzo czytałem mało
kiedy byłaś tylko echem muzyka wybijała rytm
przez miasto jak koryto dreptałem
mówiłem zbyt wiele
[ ]
i będę mówił więcej trajkotał i chodził dalej
aż znowu spadnie śnieg miałem
rzucić ciebie i picie mam
w kieszeniach kurtki małpki palce
odmrożone i skórę czerwoną
[ ]
jeszcze jeden tekst skleję choćby z gruzu dla ciebie
choć nigdy nie byłem jestem dla pisania
tak długo próbowałem mówić tłumaczyć
jak zwykle nie pojęłaś nic