wiśni mi się

to stało się, kiedy deszcz wtargnął na ulicę, ON po coś przyszedł
kroplę kropnij kroplą – powiedziała mała konsumentka ciastek
jej dziewiczy głos był dobry dla ucha i ceraty, z której mama zrobiła płaszcz

miała tylko sprzedawać słodkie wyroby z lokalnych wiśni, kolorowała paznokcie
ON wziął jej rączki i nacisnął spust, ONA zamarła, oczy wpadły do środka
jak cukiereczki, a ON nadal stał – sierota z sąsiedniego bloku


memy

jak dzieci, jak wydmy, ukradkiem pomieszkują ziemię


pańsidła

kiedy mołdawia pocałuje rumunię
kto najbardziej będzie zazdrosny?
ukraina w ramionach rosji przetrwa
bez emfazy, ale może ktoś inny
będzie chciał się przytulić?
na pewno nie słowacja

polska z litwą do dziś przeżywają zawód
może więc tak się nie łączyć?
może lepiej pozostać sobą, mołdawio?
nocą pić wino bez rumuńskiej kochanki
bo wszystkie te kraje są żeńskie
a romanse niewdzięczne

będą płodzić separatyzmy i dzielić się
krzesłami przy rozwodzie
aż w końcu syn jak śląsk
rosły i bogaty
zacznie słuchać z europą mad season
by emigrować do lepszych united states

28.09.2017


presja

brakuje kilku kropel potu, stanę się terrorystą
w nogach mam zawleczkę, będę latać i przelecę schody
o stopniach za dużych na kroki, tylko kilka kropel potu
by nie z szaleństwa, a ze strachu nie mieć wyboru
i stanąć po drugiej stronie schodów, odbitych
w niebieskookich, którzy o mnie nie słyszeli
i niech już nic nie słyszą


państwo po ślubie

pytasz: po co mi torba kandyzowanych przygód?
(one jak wiśnie w likierze puszczają kolor)
dlaczego iran znam od środka, a irak wyłącznie od zewnątrz?

pociąg nie chce wiedzieć, więc rusza z kopyta
nie zdążyliśmy nawet przylgnąć do siebie na pożegnanie
i tak nie potrafiłam znaleźć dyplomatycznej odpowiedzi

po gwizdku konduktora mam oparcie tylko w twardym siedzeniu
ale jeszcze się spotkamy – nie będziemy musieli już wybierać
czy lepiej znać się od środka, czy od zewnątrz


wiersze pochodzą z ostatniego tomu Luli Sarni wiśni mi się

Lula Sarnia – Pięć wierszy
QR kod: Lula Sarnia – Pięć wierszy