Vivienne Plumb: poetka, powieściopisarka oraz autorka dramatów. Urodziła się w Sydney w 1955 r. Ojciec był Australijczykiem, matka pochodziła z Nowej Zelandii. Zanim debiutowała w 1990 r., pracowała jako aktorka. Studiowała literaturę angielską na Uniwersytecie w Wellington w Nowej Zelandii, a następnie uzyskała magisterium i doktorat z kreatywnego pisania na Uniwersytecie Wollongong w Australii. Obecnie mieszka w Wellington. Wydała osiem tomików poezji: Salamanca (1998), Avalanche (2000), Nefarious (2004), Scarab (2005), Doppleganger (2006 z Adamem Wiedemannem), From darkness to light (2007), Crumple (2010), The Cheese and Onion Sandwich and other New Zealand Icons (2011).
Pierwszy zbiór opowiadań V. Plumb, zatytułowany Mrs Gittoes Compleat Art of Simpling, ukazał się w 1990 r. Za zbiór opowiadań The wife who spoke Japanese in her sleep (1993 Żona, która mówiła przez sen po japońsku) otrzymała nagrodę Huberta Churcha (dwa z nich ukazały się w polskim tłumaczeniu w miesięczniku „Fraza” w 2007 r.).
Jest autorką wielu sztuk teatralnych: Love Knots (1993), Fact or Fiction: Meditations on Mary Finger (2000), The Cape (2006), Oyster (2009), The wife who spoke Japanese in her sleep (2009). Love knots (1994 Węzły miłości), wystawiona w Wellington (a następnie w Rzymie), uhonorowano nagrodą Brusa Masona, a Fact or fiction: Meditations on Mary Finger zaprezentowano na 2000 Międzynarodowej Konferencji Autorek Dramatów w Atenach.
Sztukę The Cape (2006 Przylądek) kilkakrotnie wystawiano z wielkim powodzeniem w Nowej Zelandii oraz wydano w formie książkowej w The play press w Wellington (2009). Znalazła się ona również w Antologii Współczesnych Sztuk Nowozelandzkich wydanej przez Adit w 2013 roku (przekład – Wioletta Perzanowska).
W roku 2000 ukazała się nowela The Diary as a Positive in Female Adult Behaviour (Dziennik jako pozytywny aspekt zachowania dorosłej kobiety), a w 2003 powieść Secret city (Tajemne miasto). Zarówno nowela, jak i powieść zostały przełożone na język polski przez tłumaczkę Wiolettę Perzanowską.
W 2014 r. australijskie wydawnictwo Spineless Wonders wydało zbiór opowiadań autorki pt. The Glove box and other stories (Schowek na rękawiczki i inne opowiadania), który powstał jako część pracy doktorskiej na temat kobiet, które wyłamują się z tradycyjnie przypisanych im ról na otwartą przestrzeń drogi i podróżują autostopem po kontynencie australijskim.
Każde z jedenastu opowiadań to historia przygód lub nieszczęśliwych zdarzeń związanych z tą formą podróżowania opowiedziana przez główną bohaterkę – narracja pierwszoosobowa – w kontekście różnorodnych aspektów australijskiej kultury.
Kobiety podróżują autostopem w poszukiwaniu pracy, miłości, schronienia, uciekają od przeszłości, a równocześnie przechodzą życiowe przemiany. Autostop staje się dla nich nie tylko formą podróżowania, ale również wyzwoleniem, sprzeciwem wobec presji dostosowania i podporządkowania oraz wybranym stylem życia.
Dwa pierwsze opowiadania to historie rodzinne koncentrujące się na relacjach z matką oraz wpływie jej kruchego zdrowia psychicznego na innych. W tytułowym Schowku na rękawiczki wspomnienia dzieciństwa w cieniu długiej choroby – schizofrenii – matki oraz kolejna strata bliskiej osoby już w dorosłym życiu – śmierć siostry Caro chorej na białaczkę – zorganizowane są wokół zdjęć, które narratorka opisuje. Załamaniom nerwowym matki na początku choroby towarzyszą jej długie, tajemnicze nieobecności, podczas których, jak rodzina później odkrywa, pisała wiersze i podróżowała autostopem. W opowiadaniu tym, jak również w pozostałych obecne jest poczucie, wręcz emocjonalna determinacja, że pomimo złych rzeczy, jakie nas w życiu spotykają – nieszczęść, entropii (chaosu), śmierci – wszystko ma znaczenie i unikalną wartość, nawet puszka starych guzików. Subtelne związki i relacje między postaciami przeplatają się w narracji, która tworzy całość opisywanego świata, a dbałość o szczegóły i przenikliwość obserwacji obejmuje nawet najdrobniejsze detale, np. guziki.
W utworze Dlaczego moja mama nigdy nie podróżowała autostopem wielokrotnie zadawane jest to tytułowe pytanie, tym bardziej że matka narratorki, również o słabej konstrukcji psychicznej, w młodości podróżowała, zawierała przyjaźnie, ale, jak opowiada po latach córce, nigdy nie zgadzała się na podwożenie przez nieznajomych. Pomimo różnic, schemat relacji rodzinnych, widzianych z perspektywy córek, w obu opowiadaniach jest podobny – nieprzystępne, chłodne emocjonalnie, niespełnione matki oraz silni jednakże nieobecni ojcowie.
Z kolei w Sześćdziesięciu zdjęciach Valma, starsza kobieta, samotna po śmierci męża, przypuszczalnie ciocia Valma ze Schowka na rękawiczki, spotyka młodą autostopowiczkę w środku nocy we własnej kuchni. Valma, zamiast wyrzucić dziewczynę, która włamała się do jej domu i wyjadała kurczaka z lodówki lub wezwać policję, parzy kawę i piecze bułeczki scones, a potem siedzą razem przy stole, dzielą się opowieściami o sobie i oglądają album ze zdjęciami Valmy i jej zmarłego męża.
Efharisto to opowieść o matce, która zabiera śmiertelnie chorego syna na wakacje do Grecji , bo jak mówi „Potrzebowaliśmy czegoś. Przyjechaliśmy do Grecji, żeby przerwać to straszne milczenie związane z chorobą syna”. Kiedy po kilku dniach pobytu na Krecie stan syna się pogarsza, jadą autostopem z nieznajomym do szpitala. Kierowca na początku bezinteresownie im pomaga, ale później przy kawie, gdy dowiaduje się, że syn kobiety jest śmiertelnie chory, próbuje ją poderwać. „Nienawidzę jak coś wydaje się być jakieś, a potem nagle płynnie przechodzi w coś innego. Wciąż czułam gorzki smak kawy w ustach.” Już od pierwszego zdania -„Kiedy powiedział.” – daje się zauważyć niezwykłą rytmiczność narracji, która podkreśla fizyczną fragmentację i ból matki chorego dziecka , a kończy piękną, nostalgiczną metaforą.
Pojawiająca się w opowiadaniu Schowek na rękawiczki idea autostopu jako ucieczki, wyzwolenia, oswobodzenia obecna jest w całym zbiorku, podobnie jak wątek matek i córek, czy próby międzypokoleniowego porozumienia. Jeden z utworów, Dziwna dziewczyna, mówi wprost o strachu będącym skutkiem tradycyjnego wychowania dziewcząt, którym wpajano lęk przed płcią przeciwną i przebywaniem w miejscach publicznych. Sampler to historia dziewczyny pracującej w szpitalu.
Plan podłogi jest niewątpliwie metafikcyjnym fundamentem zbiorku, zamierzonym komentarzem na temat okoliczności jego powstania i opowiada o Jane, której doktorat z kreatywnego pisania, podobnie jak autorki, bada sposoby „w jakich autostop i inne reprezentacje kobiecego ciała w publicznych przestrzeniach, takich jak wędrowanie po buszu, pływanie, chodzenie i bieganie dla dobrej kondycji…” Badania naukowe narratorki przedstawione są humorystycznie w akademickim żargonie, a jej ekscentryczna nieco zdziwaczała postać wzbudza sympatię czytelników.
W opowiadaniach Plan podłogi i Niebezpieczne i głębokie podłoże, gdzie autostop to nie tylko środek transportu, ale równocześnie transakcja i wybrany styl życia, widzimy inne oblicze tej transakcji – potencjalne niebezpieczeństwa oraz strachu, który autostopowiczki muszą zignorować lub pokonać. W utworze Biały wysoki sufit Wendyl wyjawia Dougalowi tajemnicę sprzed lat o kierowcy, który podwoził ich stopem, a potem włamał się do jej domu, pobił ją i zgwałcił.
W Bluzce przywódca sekty o nazwie Fortepianowa Komuna, Joseph, wykorzystując swoją pozycję i przewagę obłapia dziewczynę i chce się nią osobiście zaopiekować. W Mortdale kierowca ciężarówki zdobywa zaufanie młodej autostopowiczki, wysłuchując jej zwierzeń i kupując owoce, aby potem zmusić ją do seksu. Pomimo tych traumatycznych zdarzeń bohaterki zbiorku postrzegają autostop jako coś wyższego i szlachetnego.
We wszystkich opowiadaniach podróżuje się stopem lub nie, i ten wybór jest zawsze istotny, mówi bowiem o tym, kim jesteśmy, co nas interesuje, na czym nam zależy. Tematyka podróży i przemieszczania się wprowadza atmosferę tymczasowości i przejściowości zdarzeń oraz tęsknoty za czymś więcej, za utraconym lub po prostu innym, odmiennym.
W ostatnim utworze V. Plumb snuje filozoficzne refleksje „kiedy jedziesz stopem, to jakbyś się otwierał, jakbyś otwierał strony swojej własnej książki”. To właśnie ten rodzaj złożoności w relacjach i związkach z innymi oraz jak odnosimy się do świata wokół nas kształtuje i wpływa na to, jacy jesteśmy i jest najlepiej wyrażony w opowiadaniach zbiorku.
Jest tu wiele udanych motywów, jak chociażby problem konformizmu, przystosowania, czy pomysł łączenia kobiecego ciała i przestrzeni. Opowiadania zgłębiają życie kobiet w drodze, ideę płci czy odrzucenie presji, żeby się podporządkować.
V.P. to pisarka o pięknym sposobie wysławiania, autorka rozumie jak szczegół tworzy większy obraz, jak słowa ustępują/są zastępowane obrazami, a obrazy scenami.
W opowiadaniach jest też dowcip, czar i urok (osierocone guziki zebrane w puszce i delikatne, kruche kobiece wiersze ukryte w schowku na rękawiczki) i humor dzięki ekscentrycznym postaciom.
Autorka proponuje głębie szczegółów w opisie, co nie jest łatwe w krótkiej formie, przez co wabi czytelników do swojej sieci opowieści. Opowiadania nakładają się na siebie, czasem związki między nimi są oczywiste, innym razem czytelnik musi ich poszukać. Pod koniec autorka łączy je wszystkie razem w zgrabnie przemyślany sposób. Metaforyka Vivienne jest zwięzła, przejmująca,
działa na wyobraźnię poprzez soczyste i smakowite opisy, a równocześnie w przenikliwy sposób oddaje australijską kulturę i pejzaż ze wzruszającą dbałością o szczegóły. Bohaterowie Plumb są przekonujący i fascynujący, a sytuacje, którym stawiają czoła wciągające, jej lekko ironiczny humor sprawia, że opowiadania są zarówno zabawne, jak i rozdzierające serce.