Wolno

spokojne
światło wieczoru
na twarzy coś jak nic
już adoruję nieobecność
wystarczy szmer kaloryfera
i to jak wolno
                              spada
                                             gazeta

Miles

Miles s s s
jak lawina naga
natężenia dźwiękiem
z rtęcią taniec
w termometrze
wrze
zamiłowanie do kolorów
i… skór
one two, one two
hey, Miles?
yessss
this is just f… jazz


Ąc

szłam myśląc
idę umierając


Umykam

wypełniam się
doganiają mnie
pędzą strumieniami
podchodzą w moje miejsca
ukryte, odległe
wdzierają się w rytm tych
którzy byli tu na początku

Kati Thanda
nie jestem częsta
Kati Thanda
nie jestem martwa

jestem niczyja
w cieple pustyni
chronię się, umykam
przed nieczystościami życia
przed rozgoszczeniem się
manier
fatamorgany

Katarzyna Dąbecka – Cztery wiersze
QR kod: Katarzyna Dąbecka – Cztery wiersze