Wolno
spokojne
światło wieczoru
na twarzy coś jak nic
już adoruję nieobecność
wystarczy szmer kaloryfera
i to jak wolno
spada
gazetaMiles
Miles s s s
jak lawina naga
natężenia dźwiękiem
z rtęcią taniec
w termometrze
wrze
zamiłowanie do kolorów
i… skór
one two, one two
hey, Miles?
yessss
this is just f… jazz
Ąc
szłam myśląc
idę umierając
Umykam
wypełniam się
doganiają mnie
pędzą strumieniami
podchodzą w moje miejsca
ukryte, odległe
wdzierają się w rytm tych
którzy byli tu na początku
Kati Thanda
nie jestem częsta
Kati Thanda
nie jestem martwa
jestem niczyja
w cieple pustyni
chronię się, umykam
przed nieczystościami życia
przed rozgoszczeniem się
manier
fatamorgany