Jestem sebiksem, elo
– Chcesz potuftać?
– Adzio
– Jesteś Kato?
– Ciu
– Jesteś Polaco?
– Niu
– Mój Bueno?
– Na dropsie, dzidzia
– Sebiks?
– Heheszki
– Smyro?
– Na dżiro
– Sztos
Bajo
Mówiłeś mu o melanżach?
Bo właśnie miałam z nim spotkanie
i dziwnie mnie mierzy
xd jak nigdy, na propsie,
sikalafon szuwaksie,
szamaj mortka
i klamka na zapadnię
Słabo
U mnie w kuchni syf jakby pieczona świnia biegała po ścianach,
musiałam mieć niezłe gastro, na szczęście bułgarskich portfel nie pokusił,
szkiełko z telefonu potrzaskane, a ja nadal mam fazę,
suszi jak na wyprawie w Ocean. Mój frend ma zapalenie pępka,
tak się przestraszyłam, że musiałam to wuguglać, amba fatima,
dupa pełna, a kiełbaski są gorunce, no i na insta
Polandrock
– Jest mega superancko
– Będziesz cerowała rajty?
– Jakie rajty?
– Fajapała
– Jak fajapała?
– Oki?
– Co?
– Alejkum salam, tout est bien Hamid
– Czirs bicz!
Bałns
Wracaliśmy razem
prawie i zaczepiła nas ta kobieta
staruszka z hivem
Ja ogarnęłam fakt, że jej to dajesz
jak jej do ręki nagle dawałeś i nawet Ci
powiedziałam że co ty robisz
No i stałeś ja z nią gadam a nagle Cię nie ma
więc na 100 % wziąłeś taksę bo o niej cały
czas mówiłeś
Ta kobieta była mega! Żadna pijaczka
ani nic, Ty ją poznałeś pierwszy
bo ja w sklepie byłam a ty już z nią
rozmawiałeś jak wyszłam
Mówiła żebyśmy uważali i jeszcze
że ona tak naprawdę zaraziła się przez przypadek
i mówiła że trzeba nawet w restauracjach uważać
Odpowiedziałam że już i dosłownie
5 minut później Ciebie beng beng
Ciebie nie ma, kokoszela wip wip
Piksy
Niestety mnie nie ma, przeżywam
kryzys egzystencjalno moralny i trzeźwieje
po tym jak się dowiedziałam że moja przyjaciółka
która urwała ze mną kontakt jakiś
czas temu teraz jest w Wawie znana
z tego że bierze jakieś piguły
Wymusiłam wczoraj w końcu spotkanie a ją tylko obchodziło
co ktoś o niej gada a nie to że wreszcie po kilku miesiącach się widzimy,
jeden wielki dramat, mnie chyba dalej faza trzyma, piłam w mieszkaniu sama
drinki do rana wtf wtf, kurwa, wypierdalam z ogólnego, bajo
Korpo
Tekiero, glansuje wycior
Bodek, szlaufuje kite
Ichon, łata tyflon
Pikej, ma kursanta
Gaworz, rympluje smertele
Gryfka, pykluje tantile
Pażucha, praży cybucha
Kośmider, ryfluje klingę
Bombastik, jebie halabarde
Szlumi, ochlewo tero
Frynek, dzyndzla sarepską
Mortimer, ciacha mortadele
Ismael, zgniata macę
Fistuła, skrynca kolanko
Latoja, bombie oranża
Ejfram, hawro hawro na kram
Ciągutka, rypie klina
Wasyl, ciungnie rozrząd
Jarpen, robi piaczento brejzi
Piczopapinek, jest padawanem Kraketa
Kaszana, smyra bobra
Jak to mówi mój kołcz:
„Jaka kora taki maman”.
„Wstrzymej chabetę, bo Kasztanka zmarnujesz”.
Celebrity
Roki Marsjano
Ga!
Dinksowanie?
Tajniaczenie!
[Wiersze pochodzą z tomu XD, który na początku 2019 roku ukaże się w Rozdzielczości Mąki].