Oprowadzanie kuratorsko-autorskie po wystawie Tomka Tyndyka – Rzeczy osobiste (25.06)

Zobacz losowy wpis
Oprowadzanie kuratorsko-autorskie po wystawie Tomka Tyndyka – Rzeczy osobiste (25.06)
Program galerii Miejsce przy Miejscu 14 w 2021 roku to wystawy, spotkania i rozmowy zorientowane na zagadnienia związane ze zdrowiem psychicznym, sposobami wyrażania emocji i praktykami dbania o nasz dobrostan psychofizyczny.
 
Każdy z zaproszonych, do współtworzenia programu galerii, artystów wypowiada na głos swoje lęki – samodzielnie, w pierwszej osobie, z perspektywy własnego doświadczenia. To, co skrajnie indywidualne i osobiste ma też niezwykły potencjał bycia uniwersalnym – pozwala nam, słuczaczom i widzom, odnaleźć się w historiach innych osób. Ich życia odbijają się w naszych.

Oprowadzanie kuratorsko-autorskie po wystawie Tomka Tyndyka – Rzeczy osobiste

piątek, 25.06.2021, godz. 18.00
wystawa potrwa do 2 lipca 2021

galeria Miejsce przy Miejscu 14
plac Strzelecki 14 | Wrocław
kurator: Łukasz Rusznica

Tomek Tyndyk - rzeczy osobiste

Tomek Tyndyk – Rzeczy osobiste

Wszystko pamiętam, ale nie jak moje własne wspomnienie. Bardziej jak coś z boku, zobaczonego w filmie, przeczytanego. Jakbym miał na głowie przeźroczysty hełm, taki kask który mnie chroni i od wszystkiego oddziela. Jego szyba jest czysta, wszystkie kontury stają się wyraźne i jeszcze bardziej rzeczywiste.
 
Takie trochę poczekalnie, a trochę korytarze. Naprawdę długie. Idę przez nie zupełnie sam. Szpital wydaje się opuszczony, jak po wybuchu jakiejś bomby, ale nie jest zniszczony. Wręcz przeciwnie, jest piękny jak sterylna stacja kosmiczna. Długie rzędy krzeseł wypełniają korytarze. Przez pandemie te krzesła są dziwnie poukładane: co drugie jest odwrócone tak, żeby nie można na nim usiąść. Niektóre mają czarne krzyże wyklejone taśmą.
 
Bardzo długie są te korytarze. Szedłem trzema. No i kolory. Jeden czerwony, drugi niebieski, trzeci żółto-słomkowy. Idę lawą, idę rzeką, idę żywicą. Na końcu jest śluza. Czekam pod malinowymi drzwiami. Wychodzi ktoś – widzę tylko skafander – i podaje mi czerwony worek na śmieci. Nic nie mówi. I tyle i już i koniec.
 
Siedzę na jednym z krzeseł, jestem sam z czerwonym workiem, w nim rzeczy osobiste. Jeszcze krótka wizyta w kostnicy. W radio leci Elvis Presley, a dym z papierosa zabarwia wszystko na niebiesko. Załatwiam ostateczne podpisy. Potem siedzę otępiały na ławce przed szpitalem z tym czerwonym workiem.
 
“Koniec, to wszystko, panu dziękujemy” – tak się czuję.
Nie mogę go zobaczyć, właściwie nic nie mogę zrobić.
I lampy, wszędzie dziwne lampy, w tym szpitalu.
 

 
Rzeczy osobiste to pierwsza wystawa z cyklu „Rok Ołowiu”
Zobacz wideo – oprowadzanie kuratorskie i autorskie
Posłuchaj– Tomek Tyndyk – Rzeczy osobiste – zgoda na nieobecność