Bez granic
pływam na plecach nade mną potężne cielsko samolotu podniebny biały wieloryb
wrzesień A.D. 2019
Dwadzieścia siedem stopni na termometrze w kuchni
no i mamy spodziewanie barwny dzień
kroję w kosteczkę jabłko, ogórka kiszonego i siekam jarmuż kątem oka patrząc
w ekran gdzie Jarmusch w Sewilli kadruje sny
obracam się myśląc że już wróciłaś, ale
to nie twój ciepły oddech poczułem na karku
tylko słońce z balkonu zajrzało co i jak u nas
delikatnie słowami przyszpilić staram się
czternasty dzień października
anno domini dwa tysiące dziewiętnastego
14 października A.D. 2019
Effatha
nie ma żadnego miasta
innego pod chodnikami
ani w chmurach, ale
pod skórą żyje królestwo ducha
gdzie krew życie wygrywa
usiądź tylko i posłuchaj
3 marca A.D. 2019
Fragment
Tomasz Budzyński długo stoi
w National Gallery w Londynie
przed obrazem Vincenta van Gogha
doskonale wie
kto wymienia wodę
w wazonie ze słonecznikami
luty A.D. 2019
Jedno piwo na dwoje
Sylwii
pierwszy dzień lata w tym roku
uciekliśmy z paplaniny ulic
w szepty obłoków
na pokrzywioną ambonę
w pokrzywach ukrytą
naszą krzywą wieżę zwierzeń
zwierzę czasu na granicy lasu
cierpliwie czeka na nas
chwilowo bezpiecznych
ale i tak wiemy że je pokona
Ten który
spojrzeniem nas przekonał
21 czerwca A.D.2018
Jonasz
Latarnie przeszukują miasto za mną.
Rysują nową mapę zdumionym gwiazdom.
Połknięty przez taksówkę płynę do czasu
aż awers i rewers nieba zgasną.
Zawsze mnie znajdziesz.
Jedynie to jest jasne.
marzec A.D. 2019
Karnawał manekinów
sekundy tłuką się jak gipsowe figurki
wokół powaga śmiechu warta
moje serce bierze lekcje tańca
11 lutego A.D. 2019
Nie było tematu
Leonard Cohen i Bob Dylan
piją kawę w paryskim café rozmawiając
o pisaniu piosenek i wierszy tak mógłbym
zacząć kulturalnie i bez wulgaryzmów
nowy wiersz ale kto dzisiaj kurwa rozmawia o pisaniu
i kogo kurwa obchodzą dzisiaj wiersze ?
Zresztą nie było
w pobliżu fotografa
słowem nie było tematu.
14 lutego A.D. 2019
Sad. Nasz mały Eden.
Sylwii
Niosę starą drewnianą drabinę
pomiędzy kilkanaście owocowych drzew,
które rozpalają naszą wyobraźnię.
Równocześnie wybuchamy
dziecięcym śmiechem.
Nie sądząc.
luty A.D. 2022
Serca zegar słoneczny
Ulica Słowackiego snuje się we mnie
jak babie lato, albo promień słoneczny. Zapętla mnie, kiedy mimowolnie
powracam myślami pod ten adres bezpowrotny.
Kluczbork. Słowackiego. Czternaście przez dziewięć.
Do dzisiaj jeży się sierść dzieciństwa.
Ale czy na pewno tam byłem ?
31 stycznia A.D. 2022
Sędziowie nie czytają wierszy
sędziowie nie czytają wierszy
przeglądają pornografię
proces przyspieszył
sędziowie w powietrzu
wyklejają collage
z twoich fotografii
ciebie
to
śmieszy ?
czerwiec A.D. 2018
To się dzieje naprawdę
Sylwii
„Pisz wiersz dla jednego odbiorcy. Nie pisz go dla całego świata. Pisz tak, jakbyś pisał list”.
Frank O’Hara
przedłuża się dzisiaj moja
cisza przed różą
kot lansuje się na płocie
losuje ptaki w locie
czy gdzieś się wybieram ?
jasne, do kuchni zaparzyć kawę
zanim się obudzisz
zanim dla mnie wstaniesz
październik A.D. 2017
W cieniu wojny
dla KŚ
w dzieciństwie często śniłem
całymi latami, że latam balonem
z rudowłosą Pippi Langstrumpf
jednak wrażenie zrobiła na mnie dopiero
opowieść poety Krzysztofa Śliwki
o jego locie…balkonem
na pokładzie którego
był on niczym bohater Szybkich i wściekłych
albo Kapitan Nemo
teraz w cieniu wojny
ciąży na nas
święty obowiązek
dopilnowania tego
żeby te loty w nas
nie zostały nigdy zawieszone
30 maja A.D. 2022