Zasłabnięcie czasu

W badawczej wypukłości oka osłabły nagle czas –

z chaszczy na obrzeżach zatłoczonych szos,
wyparta przez nadmiar teraźniejszości, za-

mierająca materia: wielorybie żebra stodoły,
okres jej gnicia dłuższy niż jej trwania,

albo między czasem ochronnym domów
wysoki bunkier, szczerbaty i stromy, z którego

powietrzni łowcy (sroki i in.)
rzucają się w wiejący żywioł –

Rozgałęzienia, glificzne ziele.
Mech: grób kamieni, Canto fiorito dachów.

[z tomu Antidot. Berlin Und Hörby. Edition Rugerup, 2012]


Wieczór, wyprany z barw

Księżyc w pełni bieli mury
garażu upiorną bladością.
Nie bój się!

Teatr cieni jabłoni
nie pokazuje na tym
żadnego groteskowego zwichnięcia.

Telewizor w mocnym rozpadzie
nie uczynił cię ślepym
na podwórko z tyłu domu.

Nie drgnie ci nawet powieka
przy mrowieniu się larw
w ścierwie śliwek.

Krokusy wstają
cichutko
z grobu trawy.

Często
najmniej umyka komuś
w czerni i bieli.

[z tomu: Holzäpfel. Berlin: Edition Rugerup, 2015]


przełożył Marek Śnieciński

Jürgen Brôcan – Dwa wiersze
QR kod: Jürgen Brôcan – Dwa wiersze