Kółko graniaste
łódź zatonęła koło Lampedusy.
śmialiśmy się: Łódź zatonęła? miasto?
my tu się śmiejemy, oni tam umierają.
więc co? mamy się nie śmiać?
kiedy się nie śmiejemy, to też umierają.
Nie mówię o sarnach
to dzieje się w nocy. w ruchu.
ludzie śpią i wyglądają brzydko.
eksponują stopy. mają fałdy.
jestem smutna i spięta. mam ze sobą lisa, ale on jest martwy.
z jednej strony widzę, jak mnożą się brzydkie, nowe kościoły.
z drugiej słyszę język, którego nie rozumiem.
kiedy pojawia się pole, nie rozpoznaję zwierząt, które stoją w śniegu.
Ty nie dostaniesz obróżki, jesteś tylko kobietą
środa. dzień obrastania kurzem i tłuszczem.
na chodniku żuczek zapładnia martwego żuczka.
powietrze pachnie wunderbaumem i jest jak w kreskówce;
ludzie o oczach niebieskich mają oczy bardzo, bardzo niebieskie.
pies śni sen o wielkości. w śnie tym jest koniem.
Jak umrzemy to przecinają nasz dowód na pół
trzeba wydać z siebie dźwięk i być tym kimś kim się nie jest.
nie można zejść ze sceny bo scena sie kręci.
lord Gordon – Gordon (prawdziwe personalia nie ustalone)
rozdał kosztowne prezenty wszystkim gościom a potem się zastrzelił.
doświadczyłeś kiedyś krótkotrwałej ślepoty?
doświadczyłem w życiu wielu rzeczy i wszystkie były krótkotrwałe.
musi być kwik. o to głównie chodzi.
Noc bez szumu lodówki jest bardzo cicha
tu jest taka tradycja:
wariaci mieszkają pod jedynką.
teraz to Boguś – kowboj.
pani Zepsuta mieszkała tam bardzo długo.
przed nią dziewczyna, która opowiadała,
jak zaprzyjaźniła się ze świnią.
to była niezwykła świnia, mówiła,
świnia w typie mędrca.
każdy robi to, co lubi
i to też jest męka.
Mistrzów świata uprasza się o spokój
miłość, kurwa! a mi się pies dzisiaj popłakał pod sklepem i próbował umrzeć,
moja głowa była pełna szumu, niczym wnętrze muszli.
a potem widziałam pana, który krzyknął: cham!
i zatrzepotał rękami jak ptak a następnie przyjrzał się pustej ulicy; czy ktoś
widział
nikt nie widział, powiedziałam – ja, która
widziałam.
Psia poduszka
kiedy przyjeżdżają goście, oblekam im psią poduszkę. nie mówiłam nikomu, myślałam sobie: po co? po co ktoś ma wiedzieć, że dwa psy spały, jadły, krwawiły, chorowały i zdechły, w tej samej pościeli, co ty teraz śpisz?
ale od dzisiaj chcę, żebyście wszyscy wiedzieli.