Tramwaj
Chciałabym wskoczyć pod tramwaj
Numer osiemnaście
Pod Twoimi oknami
6 rano
O 6 rano
Słyszę wibracje nie mojego telefonu
O 6 rano
Ktoś czeka pod moimi drzwiami
O 6 rano
To nie jesteś Ty
Róże
Dostałam od Ciebie dwie róże
Ich kolce przebijają delikatną skórę
Moich rąk
Twoje wyznania miłości
Brutalnie przebijają moje serce
Słowa
Ktoś kiedyś powiedział,
Że miłość to klucz do szczęścia.
Ktoś kiedyś powiedział,
Że możesz wszystko jeśli chcesz.
Ktoś kiedyś powiedział,
Że dobry bóg mnie wysłucha.
A ja siedzę i czekam.