O gęstości wody i spaniu

z każdą dziedziną zmieniają się temperatury i my
im zimniej tym szczerzej
wstawaliśmy co 4 godziny
a minęły dwie jednostki kolejki
tak kleił się język do ust co minutę
popijaliśmy siebie wzrokiem
do wartości ujemnych dolewając
długie włosy i rzęsy
brwi bywają nudne a ciało grzmi
począwszy od blond przez krótkie inne
krótkie szatynki po dłuższe
brunetki z ostrym lotem wzroku koszącego stolik
tarcza była pretekstem
kiedy literatka śpi
kieliszki drżą
kto komu powie coś miłego
do kulawej nogi ślizgającej się po schodach
schodzisz czy wychodzisz
pyta się poręcz
kto odgadnie prawa fizyki
kto poręczy

od kromki ze smalcem miękły usta
miękł głos gdzieniegdzie
wzrok utkwiony w tarczy do bólu ostrego
ostatni dabel aut
rzut szczęśliwym ukąszeniem
ostatnią lotką tuż przed banią
uciekam bo Emily Dickinson
przeniosła się na drukarkę
w miejsce nóg
tyle leżała mi pod ręką

03.07.2022


iloraz nóg krótkich do rozmiaru stopy

przejęty ślimak nie wypluje piasku nim wyrzeknie się perły

prawo nie działa wstecz tretoris i trajektoria
tak to ponoć szło na wymyślę sobie
dlatego moja ręka prawa przejdzie do historii a nie obok
ona przechodzi ciągle i tak pierze
mózg że ten nie trzyma się rozumu

pralka lodówka masakra
rośnie zamrażarka

pokarm dzienny wyrzucam z potem
cóż a masz gdy gorąco
wstrząsnęło zimą

03.07.2022

Rafał Gawron – Dwa wiersze
QR kod: Rafał Gawron – Dwa wiersze