Wojna

Nad moją głową tańczą ćmy.
W mojej głowie król mieczy przechadza się dostojnie.
Na wojnę z radością pójdą ci, którzy w czasie
pokoju szukali wytchnienia.
Spróbują wymazać swój brud.
Nie zrobią rachunku sumienia.
Na wojnie się nie umiera,
życie umarło przed wojną.


Followersi

Celebrujemy 100K

                                          200K

                                                                   500K

milion
ludzi pogrążonych w wojnie przez pociąg do złudzeń.

Tam, gdzie zbiera się tłum, powstaje to, co demoniczne.
Zadziwiające, że w przeszłości wszelkie wojny miały
identyczną wykładnię.

Śpijcie dobrze.


Spoglądam

na siebie jeszcze czasem w lustrze.
Już całkiem obojętnie.
Nie wiem jak do tego doszło.
Straciłem zainteresowanie sobą.
Stałem się nieposłuszny.
Gdzieś tu musi być także piękno.
Zakazane przez życie.


Twórczość

Łatwo jest porzucić swoje nienarodzone dziecko.
Łatwo je zabić.
Wystarczy sobie wyobrazić, że nikt go
nie pokocha, im bardziej będzie wolne.
Nikt nie spojrzy mu w oczy,
nie weźmie na spacer,
nad rzekę.

Nienarodzone umiera z kretesem –
bez czarnych protestów na ulicach.


Na tej ziemi

człowieka czeka jedynie samotność.
Święta.
Walczyłem o ciebie,
synku
wylazłeś z wrzaskiem z jej cipy.
Miejmy to już za sobą.
Powiesiła się.
Ratowałem cię z całych sił,
ale tęsknota samotności za tobą
jest zbyt wielka. Ona cię kocha
najpełniej, nigdy cię nie opuści.
Ja – najlepszy z nikczemników –
mogę tylko przyjść na twój ślub.

Jerzy Kaśków – Pięć wierszy (vol.3)
QR kod: Jerzy Kaśków – Pięć wierszy (vol.3)