drugi głos

z winy
istniejesz w nierealnym
świecie.

od wieczora do rana
podróżujesz
z winy do kary.

z zazdrości o przeszłość
do tego, co jeszcze
nie nadeszło.

“teraz” nie ma tabletek,
które zamazują sny,
kiedy wariujesz

z drugim głosem.

kiedy zasypiasz – znoszę to.

raz na zawsze
to znoszę.


***

w drodze do ciebie
za każdym razem przejeżdżam
przez miasto mojego

dzieciństwa.

w związku ze mną
twoje dzieciństwo
za każdym razem
przejeżdża przeze

mnie.

kiedy wyjeżdżam od ciebie
jesteś małą dziewczynką,
porzuconą w sanatorium

pod.


kula

prorocza lekarka, operatorka wyroczni
z miłością zamyka oczy

martwym adoratorom.

to wieszczy nam dużo spokoju –
na wczoraj.

raz jeszcze zaśpiewasz
po włosku o świecie, którego

nie zmierzysz.

lekarka zapyta,
czy wierzę.

Wojciech Brzoska – Trzy wiersze
QR kod: Wojciech Brzoska – Trzy wiersze