Pierwszy gawron na drzewie siedzi i śpi. Drugi gawron na dachu skrzydłami macha. Trzeci gawron dzieci straszy. Dzieci uciekają do kopalni i tam węgiel kopią.
*
Jeden Amerykanin zapuścił sobie kurnik. Kurnik był kolorowy, pierzasty i rozśpiewany. Niestety nie dawał żadnej produkcji. W tej sytuacji Amerykanin wziął nóż i zarżnął kurnik. Potem przez cały tydzień kąpał się w rosole.
Mocny sznurek namydlić
Węzeł zgrabny uładzić
Hak stalowy umocnić
Sznur zawiesić
Łeb wsadzić.
*
Wisielec zdobi drzewo
jak tytuł gazetę
jak flaga demonstranta
jak diament kobietę.
Kto wisi nie błądzi
skoro wisi równo
człowiek może wisieć
bo człowiek nie jest gówno.
*
O, zetknięcia wy intymne
Z materialnym światem rzeczy
O poznanie obiektywne
Kogóż czar Twój nie urzecze?
Spójrz jak sterczy w miejscu kury
Pulsujący chram komórek.
*
Dobrze bywa czasami zagłębić się w siebie
– mawiam – gdy roztargniony w rzyci własnej grzebie
*
Lubił Jasio wódeczkę. Chętnie nocą cichą
w przestrzeń wielką wypuszczał
złota serię ryków
często chwytał butelkę by wydając bulgot
zadośćczynić nawykom, choć zadaje ból to
żonie jego, co płacze bolesną niagarą
kiedy Jasio w łazience pluska się z gitarą.
*
Im starsza świnia, tym głupszy ryj
*
Wszystko zależy
Od punktu widzenia
Dla pana Eshera
ptak w raka się zmienia:
Feniks w zalotach
wchrzanił się w błota
Tam złożył jajo
sądząc, że to w maju!
*
Po ulicy idzie trup
Stuka sobie stuku-stuk
(a czym stuka? Diabli wiedzą,
lecz nikomu nie powiedzą…)
A za trupem ekosfera
Zapierdala na rowerach
Najpierw jadą azotyny
białe wstążki, czarne miny
Potem siarczki i selenki
(Panie Boże, oszczędź męki!)
Wreszcie liczne związki kadmu,
Zanim spadną, to się nadmą.
(radioaktyw pomijamy,
trzeba raz powiedzieć: Amen!)
Taki morał stąd wynika:
Najpierw Polska, potem grdyka
najpierw śmierć, a potem życie,
każdy łajdak płacze skrycie.
*
Czym jest puenta – Czy nie golasem
Co na pogrzebie macha kutasem?