1
Ghost writer

gdyby ojciec miał napisać książkę o naszym mieście
a posiadał wiedzę tajemną na temat wszelkich aberracji

zasiadłby pewnie przy maszynie w ciągu godziny po zachodzie słońca
wtedy bowiem światło jest idealne a wspomnienia świeże

już przy pierwszym akapicie poszedłby w kierunku absolutu
opisując chusty starych kobiet schnące na sznurach


2
Tato

wraca z ryb
ma sandacza w podbieraku
ledwo mieści się w wersie jego czterometrowa wędka

musi ją złożyć
schować do pokrowca albo
zostawić w sieni obok woderów i kurtki

potem umyć ręce przebrać się
siąść w fotelu z gazetą i kawą

dopiero teraz może zapalić papierosa
bo inaczej

nie zmieści się w jednym
śnie


3
Jeszcze tylko siedemdziesiąt stron miała trwać wojna

znalazłem niedoczytaną przez ojca książkę
partyzanci z kozanieckiej puszczy
czekali pozostawieni sami sobie

niektórzy jak on poumierali
inni nadal pełnią wartę
oczy już im się kleją
od stawiania pasjansa

w ziemiance jest sztab nadają szyfrem
dowódca coś pisze może rozkaz
może wiersz nie wiadomo

utknął na tej stronie
wieczny jak pióro

2019


4
Tak nagle

dymem porannego papierosa
rozmyślania zapisane przy kawie
uniósł niespokojny duch

zakładka książki
ciepła jeszcze od dotyku
usypiała między rozdziałami

koszula spadła z wieszaka
gdy zadzwonił telefon

zamarły tak nagle wszystkie
niewypowiedziane słowa

maj 2016


5
Byłem dziś

byłem dziś z ojcem w parku
na grzybach
u babci
wujka Wieśka
i w szkole
wracając odwiedziliśmy jego kumpli
wypalił papierosa wypił piwo

szykujemy się
na imieniny u ciotki
(wkłada koszulę)

z braćmi we czwórkę
wybieramy sie na ryby
tato odkręcił termos z kawą
usiadł (szybko się męczył)
spojrzał na zegarek
już czas

zamknąłem ostatnią stronę albumu


6

droga w upale
faluje przede mną
postać ojca

Grzegorz Malecha – Sześć wierszy o odchodzeniu
QR kod: Grzegorz Malecha – Sześć wierszy o odchodzeniu