Wiaterna
Dziś rano usłyszałem,
że Piłsudski był tylko człowiekiem,
choć ptaszki w lesie inaczej śpiewały.
W lesie w ogóle śpiewa się dużo
i nie na temat, to znaczy
bynajmniej nie o tym,
że skały są zrobione ze skały.
Naszukałem się dzisiaj Wiaternej,
ale znalazłem i teraz stoję
w szarych szeregach granitowych
ostańców. W dali zakuty łeb Małego
Szyszaka. Nigdzie legionistów
ani powstańców.
https://www.facebook.com/photo/?fbid=5114071965285401&set=a.5114069871952277
Sucha Góra
Kiedyś spędzałem urodziny w knajpie
albo robiłem knajpę z domu,
którego nigdy nie miałem.
To znaczy miałem i nie miałem,
nie chcę się nad tym rozwodzić,
bo nie. To były czasy,
kiedy zbyt dużo myślałem
nie o tym, co trzeba. Na Suchej Górze
też mam wiele do przemyślenia,
ale nie myślę. Wiecie, jak jest.
Wszędzie jagody i lite granity,
żyć się chce trochę od niechcenia,
a trochę od chcenia.
Dziękuję wszystkim za niewydarzone
urodzinowe życzenia.
https://www.facebook.com/photo?fbid=4994818597210739&set=a.5047009441991654
Creative Wallonia
Na górze kamieni pochylam głowę,
i jakbym się szarpał z koszulką
z napisem twórczej Walonii,
którą zapewne daliby radę
powiązać ze sobą walońscy bracia
ze Szklarskiej, od tego są bowiem
zakony i bractwa, aby wiązać
ze sobą rzeczy niepowiązane,
to znaczy stworzone
i niestworzone. Co do mnie,
to odkąd dostałem w prezencie
od Pani Walonii
białą koszulkę z napisem
„I’m creative”, uchodzę
w górach za kreaturę.
https://www.facebook.com/photo?fbid=1501203613238939&set=picfp.100000479446591
Początek końca
Wszystko zaczyna się
i kończy zawsze tak samo,
to znaczy stoję pod tablicą
„Początek końca” w Mniszkowie
i nie wiem, co dalej.
Właśnie wyszedłem z lasu,
czyli byłem już wszędzie.
Przez pole na przełaj biegają
motyle, a może świerszcze.
Kiedyś już to widziałem,
a potem obijałem się trochę o ludzi
ze zmiennym nieszczęściem.
https://www.facebook.com/grzegorz.tomicki.3/posts/4530390093653594
Cmentarz w Bukowcu
Stare cmentarze są inne niż nowe.
Na przykład w Bukowcu
nowy cmentarz wygląda tak,
jakby mieszkał w nich szatan
i był twoim sąsiadem.
Na nowym cmentarzu ten świat
gryzie się z tamtym
i żyć się chce bardziej niż zwykle,
choć głównie ze strachu.
Na starym cmentarzu nie ma
to tamto. Człowiek zrobił swoje
i teraz spoczywa. Nic mu się nie chce.
Niech bruszą inni, jak muszą.
https://www.facebook.com/photo?fbid=5114020191957245&set=a.5114021855290412