monituj
monituj co się da monituj gości place zabaw chmury
nagraj wiadomość jesteś w domku i odtwórz otwórz się
na tak na nie monituj płochliwe słońce wiosny zwiew
loty samolotów kocie kroki chorobę monituj co się da
zacznij od burzy pochodni serca dziś są moje urodziny
pierwej skosztuj gruszkówki od lata czekała na okazję
no więc
no więc czas na miłość cieszę się że ci to dobrze brzmi
pozory często mylą i lepiej nie widzieć wszystkiego
kto tam w drogę dalej przez życie nas nieś od końca
łatwo trafić na start nie daj się rozproszyć spiesz się
powoli pewnego dnia znów się obudzimy w raju
smakuj czereśnie sok niech spływa z ust do ust
zaraz
zaraz wychodzę przed siebie na wprost na przełaj
może po raz ostatni może wrócę może nie przeżyję
zaraz napotkam tych których spotykać nie chcę
którzy wypalają rany takie ich bratnie posłannictwo
zakryj twarz czekaj słońce liże twoje białe palce
było mówione że ja też doczekaj blasku kochana
* Prezentowane wiersze pochodzą z książki Emotywny zip.