Dlaczego

miałbym wyrzucić
swoją starą
kurtkę?

Była już
stara kiedy
ją kupiłem

W lumpeksie
na Kępie
Ściślej

Na Chamowie
Byłem wtedy
młodszy

Zawsze
byłem
młodszy

Ulotki
z dachu
Dziś

Na dach
strach
wejść

Tramwajem
do końca i za linię
drzew

Dzielnica
w dzielnicę
ulica w ulicę

Ulicą prosto
póki krąży
krew

Ugryźć
miasto
i nie stracić

zębów
Cieszyć się
byle czym

Fajerwerk
aż do
fundamentów

Ze Słodowca
Żoliborz przemawia
jak lampa

Wisła huczy
rychło połknie
brzeg


Hamlet i śmierć

Mrau, ptaszyno

Marcin Sendecki – Dwa wiersze
QR kod: Marcin Sendecki – Dwa wiersze