Arktyczne konwoje

Często Pana wspominam, Panie Ross.
Mam nadzieję, że Pan mnie również.
Bez względu na to, gdzie może się Pan
obecnie podziewać, to znaczy, gdzie Pana
z pewnością nie ma.


Ambient

W słonym piasku. Meduzy…
Samolot powoli uniósł się w górę.
Kilku handlarzy mango

lub generałowie w stanie.
(Platynowe sombrero.)
Rozbłysk

i
znajdą szminkę w promieniu…
Uryna, szelki –

Dwa obrażone szkielety:
Czy sądzisz, że mogli się kopulować
w locie?


Psycho Tajga

Kurczak z obciętymi skrzydłami.
Nędza. Ktoś pakuje w gazetę stare żelazko
(kwaśne deszcze! oszczędzaj wodę,

topi się Grenlandia).

Prostata wysysa nam Jaśnie Pana
i

świerki, interes, zaraz wyruszą po nerkę.
(królowa rzyga jak każda mrówka)
i
topi się Grenlandia… Co ona ma w brzuchu?

Nosi rekina,
całe stado słonych robaków.


Echolokacja

A jednak rozmyślałaś o mnie, przy okazji
dzisiejszego deszczu.
Tak mi się zdało, próżne
przypuszczenie (hamak już nie wchodzi
w rachubę),
ponieważ tutaj nie ma nigdy słońca.

Czy za dużo od Ciebie wymagam? (Sąsiedzi
kołyszą się w swetrach,
przykryci białymi parasolkami)
BUY 12 ROSES GET 12 FREE +
VASE

Zapominam, zanikasz

– odpada świeżo wymyślona skóra.


Daleko (Oidipus Rex)

Strawiński… Potem ktoś pyta o pisarzy kalkuckich.
I znowu Oidipus Rex. Zanim zaczną się nowe fazy
księżyca i Ty wpadniesz ponownie w moje żylaste
dłonie.


Tajemnice Nieba i Ziemi

(Dla Ann o Cendrarsie)

Nad rzeką dwóch
pracowników kolei.
Dwóch zawstydzonych
kochanków.
Cieszą się ze słońca
i swojej brązowej golizny.
Rozpinając spodnie,
odpędzają głodne mrówki.
Mrówki nie rozróżniają płci.
Chyba… że jest inaczej:
Męskie dupy mogą równie dobrze
wydzielać tajemniczą słodycz…
O nic więcej tu nie chodziło.


Kora cynamonowca

Z kory cynamonowca wyszli chitynowi
rycerze. Alex pali cygaro.
Podpisał w dzieciństwie cyrograf,

ale wtedy wierzono jeszcze w smoki.
Wczoraj rozpruł poduszkę i fotel.
Szukał w nich diamentowych stożków.


2

Pierwsza, w której się zakochałem,
opowiadała mi nieustannie
o swej pasji przyrządzania kurzych żołądków.

Nie pomogło nam nawet
wieczorne słuchanie Brahmsa.
Miłość szybko się ulotniła.

Druga jadała przed snem tulipany.
Zacząłem wtedy ponownie rozmyślać
o tej pierwszej.


Motyw vermeerowski

Wizja wyludnionego miasta (używałeś dzisiaj żyletki?).
Przelecieliśmy całą armię zielonosinych
kucharek z Amager,
a potem

Kamasutra przeniosła się
do sklepu z chińskimi petardami. Monstrualność człowieka!
Tego
nie można namalować.


Pijane dzieci

Skakały wokół nas jak kangury

– Wyłącz latarkę, światło
ściągnie na nas nieszczęście.

Zauważyłem ich drobne dłonie,
nożyki

Grupka pijanych dzieci

Na lince czarna, brzęcząca skrzynka
(księżyce w worku)…

Szybko oddaliły się w stronę
wiaduktu.

Jakby odstraszył je kształt
twojego uzębienia

Grzegorz Wróblewski – Wiersze
QR kod: Grzegorz Wróblewski – Wiersze