[Ze srebrnego pierścionka]

Ze srebrnego pierścionka
pozostało tylko szafirowe oczko
nic więcej nie mam
może zielone oczy
może lekko opadnięte powieki
szerokie ramiona i wąskie stopy


[Wygięta głowa]

Wygięta głowa
na obrazie Klimta
wydaje się być spełnieniem
nieosiągalny
wyraz twarzy
poza w przyklęku
spętane stopy
dłonie pełne wdzięczności
ciała zakryte tajemnicą
może tam jest ktoś jeszcze?


Sen o tym jak dotykało mnie dużo ludzi

Przez mokrą szmatę na twarzy
Widzę jak zakładają spodnie
Zapinają zegarki i wychodzą
Utkwimy w kolejnej bezsennej nocy
Będziemy się krztusić
Przypominając sobie smak
opuszków palców
zapach oddechów


[Jego zajęcza warga]

Jego zajęcza warga jest jak talizman?
każdy mięsień twarzy
obolały
gdy wyszczerzał zęby w uśmiechu
gdy wygłaszał przede mną monodram
– chcę być elastyczny
swobodnie otwierać usta
gdy cię całuję
bez pękających ran
osuwać się na twoje piersi
zostać między nimi

Joanna Koszałka – Cztery wiersze
QR kod: Joanna Koszałka – Cztery wiersze