Adamowi Ważykowi

Motto:
J… K… i K… M… podczas słynnego festiwalu Fort Legnica 99. W pokoju hotelowym. W nocy:
J… K…: Karol co ty robisz?
K… M…: Walę konia.
J… K…: To wal swojego!

anonimowy e-mail z 26 sierpnia 1999 roku

Chwyciła mojego m… i masowała go, powoli zwiększając tempo.
Jej ręka latała coraz szybciej, aż bransoletki na nadgarstkach zaczęły stukotać jak kastaniety.
Nie wiem, jak udało mi się to wytrzymać, ale jakoś udało.
Uniosłem się na fotelu i wsadziłem m… do jej k….
Był fantastyczny! Profesjonalnie pogolony, różowiutki, miękki jak jedwab i słodki jak owoc raju.
Westchnęła głośno i zadrżała, mrużąc z zadowolenia swoje piękne oczy.
Ku mojej radości m… nie zwiotczał nawet odrobinę.
Miałem wrażenie jakby k… całkiem wessał go do środka.
Ciężko dyszała i sapała, wydając śmieszne odgłosy.
Wysunąłem m…, żeby dać mu trochę odetchnąć świeżym powietrzem.
— Masz wspaniałego m… — powiedziała. — Uwielbiam takie. Zróbmy to jeszcze raz, tylko inaczej.
Nie domyślałem się, co to ma być za innowacja, ale po chwili okazało się, co miała na myśli.
— O rety! Jakbym miała w sobie dwa m… — wyjęczała mi prosto w ucho. — Jak mi dobrze! Jeszcze, jeszcze!
Jej gorący oddech przeszywał mózg na wylot.
Zacząłem tryskać poezją.
To była prawdziwa fontanna.
Nigdy nie przeżyłem czegoś takiego.
— Dobry jesteś! — powiedziała, rozsmarowując sobie poezję po całym ciele. — Nie to, co koledzy ze szkoły. Taki to ledwie włoży m… i już pisze recenzje.

[grudzień 1999]

Utwór środowiskowy, odczytany przez Autora dla 800-osobowej widowni krakowskiej kawiarni „Dwa Pstrągi”, w piątkowy wieczór grudnia 1999 roku, z okazji wydania przez Oficynę Literacką Antologii w wyborze i z portretami fotografa Wojciecha Wilczyka. Publiczność przyjęła poemat entuzjastycznie. (por. „Gazeta w Krakowie” 1999, nr 284, [6 grudnia], str. 8., dział „KULTURA”)

Krzysztof Jaworski – Poemat dla dorosłych
QR kod: Krzysztof Jaworski – Poemat dla dorosłych