Gandalf poza Tinderem
Dzisiejsze przygody miłosne
nie przypominają tych
z Kalevali
Gdzie zdradę stanowił wyskok
taneczny z kimś z innej
klasy społecznej
Nie musimy też już
my dziewuchy
bać się starców
i rodzinnych wykupów
magowie nie czarują innych
by nas posiąść za żony
i wyznaczać rytm naszego życia
w zamian za to możemy spotkać się
z kimś i osiąść gdzieś
w realnej przestrzeni
zamiast przesuwać palcem po ekranie
smartphone’a po odmętach tindera
w prawo bądź w lewo
AC/DC
Twoje czułe palce
przypominają mi mgłę
rozpływającą się pośród mojego ciała
w nim samym
wówczas gdy Twój oddech jak
drzewo produkuje tlen dla
mojego organizmu
wrodzona seksualność
pozostaje jednocześnie
ze wstydliwością i bez wstydliwości
codzienność
to jest wiersz o porażkach
które doskwierają w życiu
nie o miłości zakochaniu
karierze życiu jak w Bolywood
to jest wiersz o przelotnych
związkach małych miłostkach
pracach takimi jakimi są
w dobie COVIDA
to jest wiersz o potrzebie ciszy
co jak obłok dotyka każdą cząstkę
duszy i prosi o więcej
o codziennych małych radościach
spokojnych pracach co leczą
przed gnojem awansów i rozterek
o szczęściu które samo się nie rodzi
i nie ucieka w popłochu a
przynosi je takie moje małe
zwykłe życie i
wartość pustych pieniędzy
spotkałam go na ulicy
sprzedawał portmonetki
na co dzień uczył sztuki
i humanistyki Żydów
właśnie rozstałam się z partnerem
i nie bardzo
wiedziałam
co ze sobą zrobić
był rok 2011
powiedział
czekaj
na malarza
w odpowiedzi skinęłam
głową
w 2017 roku zmieniłam seminarium
wpadł jako ratownik
medyczny antropolożki
ważne słowa
kategorie feministyczne
anarchizm
komunizm
a może by tak brak wykluczenia?