Helikopter 5/2019

Zobacz losowy wpis
Helikopter 5/2019

W numerze:

wywiad z Donaldem Manningiem (The Abyssinians), Joan Baez, Bob Dylan, Adam Lizakowski, Karol Maliszewski, Gabriel Leonard Kamiński, Dmytro Łazutkin, Ti Cho ! ( r-r.) musztatow, Maciej Melecki, Michał Krysiak, Sandy Bitches, Tomasz Pierzchała, Patrycja Sikora, Jakub Strumień, Domher & Włodarczyk, Szymon Bryzek, Dominik Kiepura, Michał Mytnik, Arkadiusz Aulich, Błażej Tomaszewski, Piotr Szreniawski, Weroniak Stencel, Rafał Gawron, Jakub Kurzyński, Zbigniew Głos, Katarzyna Skręt, Kamila Wojtkiewicz, Anna Mieczkowska, Karolina Kapusta, Jerzy Kaśków, Anna Siudak, Agata Litwin, Paula Klama, Wiktor Gołuszko oraz Ira Nikolayeva (galeria).

Helikopter 5/2019


Gabriel Leonard Kamiński

Mój but eksplodował jak płyta zespołu Exploited

Miałem dość przejściowych trudności, mój but
eksplodował jak płyta punkowej kapeli Expoited,
stałem na bosaka w długim korowodzie, 
nawet pomnikowy Fredro z piórem w ręku
pilnował kolejkowej listy, nosiłem długie włosy
chociaż w duszy czułem się punkiem i wojskowe buty
z demobilu, uważałem się za dezertera, słuchałem
ostrej metalowej muzyki, z nudów uderzałem nimi
o chodnik jak Chruszczow w ONZ-ecie, nie lubiłem papryki,
byłem blady i niedotleniony jakbym dopiero co
wrócił z piwnicy, często lubiłem wycieczki do podziemi,
szczególnie gdy miałem wyobraźnię, zakopani Niemcy
odstukiwali w  sufit, a mama otwierała drzwi na oścież
myśląc, że to dziadek Witek wraca z drugiej zmiany.
Czułem, że punkowi przodownicy pracy nigdy nie zginą.

7.08.2018


Patrycja Sikora 

Marina Abramović leży w trawie i patrzy

pewnie było już po wszystkim. wczoraj
kierowca ze wsi jak wszystkie inne torturował na dworcu autobus.
okrył go papierem ściernym jak kocem z polaru, szorował mu czoło
z rdzy: „synuś, synuś, jedźmy stąd, ja już nie mogę” ― płakał krótko.
jakaś wizja końca świata nagle
zapleśniały mu wąsy.
żona upiekła skubańca, w szarym swetrze
zwłoki młodych myszy, mylił trasę już od początku.
najgorzej było na zakrętach ― zawsze ślisko i zimno,
na jego żywot święty z kuchni wołanie,
że jakaś kobieta z Belgradu wycięła sobie gwiazdę na brzuchu,
że dziecko zabiła, bo go nie chciała, że zwariowała
cała ziemia, a w niebie nikt nie mieszka.
żona płakała krótko w brudny fartuch,
pogoda też była w kratkę.


fot. Helikopter