Tap tap click click
tap tap click click
kursor rozbiegany po ekranie rozbiegane gałki oczne
tap tap click click
intensywna sekrecja dopaminy
tap tap click click
wciąż szuka czeka hektycznie
tap tap click click
aż eportal w końcu jej przyśle
tap tap click click
gigi l’amoroso
tap tap click click
nie te pszaśne kmioty żalowe
oni jej niegodni !
tap tap click click
jej – team leaderki influencerki hardej self – made woman
tap tap click click
to nic że kształty rubensowskie
to nic że tuż tuż 40+
tap tap click click
łyk prosecco mlask beza z frużeliną
ten nie ten nie i nie ten
na dziś koniec połowu
tej noc śpi z kotami
i syndromem niedorżnięcia
znów
Bezmóżdże na koturnach
upudrowane wyfiokowane wykoafiurowane bezmóżdże na koturnach rozsiadło się już na tronie zwierzchności służbowej oczekuje hołdów dźwięk telefonu słucham? yyyyyy……… rozwarcie paszczęki nie oswobodziło pereł mądrości a zgrzyt gwoździa na szybie harmonii wszechświata och! zerka hybrydy jej zeszły zresztą ona też wie że jej miejsce raczej w dziale pazurów i makijażu jeśliby takowy istniał jej oczy pulsują tęsknotą za gramem intelektu i respektem permanentna troglodytka w gronostajach supremacji urzędniczej świeżo po deifikacji na świętą krowę w kolejnej już karuzeli stanowisk kolejnej jeszcze lepszej zmiany show must go on
Ekskursja nocna środkiem komunikacji miejskiej
en garde ! śmiało
dzierżyjmy w dłoniach furszety
humanistycznej dystynkcji
naprzeciw maczety
obskurantyzmu
gdy
sterydowo – proteinowy transformers ABS
ozwie się z nagła :
y!zajebaćci ?