post-growth
śniło mi się że jestem kompostem
że leżę jak kupa gówna
skromnie rozsypana
dumnie
trenuję rozkład
od nocy do rana
dekompozycja stosowana
zupełnie nie zajmuję się wzrostem
wcale się nie staram
niczego nie muszę copyrightować
niczego nie muszę sprzedawać
leżę
zwijam się
brzydko pachnę
nie wiem już sama
czy to sen czy jawa
***
żyję w stanie zapalnym
permanentnym
syrena
wyje
na alarm
wali mi się na głowę gruz
dla balansu
białą ziemię popijam wodą
w wyrazie niezgody
pluję pod nogi w obuwiu wypucowanym
w wyrazie niezgoda występuje jedno o
ooooooom mantra dystansu
niech tu pani nie podchodzi chyba nie bez powodu się odsuwam
aaaaaaaaaaaaa aby połączyć się z kancelarią wybierz 1 aby zrobić tą drugą opcję wciśnij 2
cancel cancel delete
stan zapalny
odsłania dziąsła
mentalny szkorbut
syrena wyje
za oknem
mgła
***
nić dentystyczna na łazienkowej półce głosi THERE IS NO PLANET B i wnoszę że nie chodzi tu o to że nie ma planety Beyonce myślę sobie polemizowałabym bo przecież elon musk leci na słońce czy tam na marsa jeff bezos również wybiera się gdzieśtam w poszukiwaniu nowych niw do zaorania pssst spejs explorowania nie patrz w górę patrz tylko w kierunku dziobania