Przede wszystkim, Vaughn, dziękuję za to, że znalazłeś czas, by przeprowadzić tę rozmowę. Zatem zaczynajmy. Pochodzisz z muzykalnej rodziny. Twój ojciec jest bardzo znanym muzykiem z Antigua. Czy możesz powiedzieć mi o swoich muzycznych korzeniach? Czy to, że pochodzisz z muzykalnej rodziny było dla Ciebie czymś oczywistym, że zajmiesz się muzyką?
Dokładnie tak. Przede wszystkim chciałbym podziękować Jego Cesarskiej Wysokości – Haile Selassie I za życie. Wracając do twojego pytania to rzeczywiście wydaje się to czymś bardzo naturalnym. To jak część mnie, coś, co od zawsze było w mojej krwi. Kiedy dorastasz i zaczynasz zdawać sobie sprawę jak wszystko wygląda w rzeczywistości i jakie są implikacje w historii i co one znaczą, to zaczynasz odkrywać i sens musisz zdecydować się, po której stoisz stronie i co chcesz sobą reprezentować. I tak samo było w moim przypadku. Muzyka od zawsze była obecna w całej rodzinie. Siostry, bracia, ciotki, wujkowie, dziadkowie, babcia i rodzice. To było coś, co nas otaczało.
A jak wygląda scena reggae na St Croix?
Mamy bardzo dużo ludzi, którzy robią muzykę od dawna w różnych miejscach jak centra kulturalne czy inne tego typu miejsca. To dobra muzyka i jest tam od długiego czasu. To tradycja, która jest u nas od naprawdę dawna. Kiedy byłem dzieckiem pamiętam, że chodziłem od jednego miejsca do drugiego, gdzie grało się muzykę razem z innymi muzykami. Oczywiście byli tam ludzie starsi ode mnie jak na przykład Chimba czy inni starsi rasta, którzy rzecz jasne mieli na mnie ogromny wpływ. Na to kim się stałem. Środowisko, w którym dorastasz odgrywa ogromną rolę w twoim życiu.
Reggae i Rastafari jest bardzo silne na St Croix. Mówi się, że ma ono większe poparcie i jest bardziej respektowane niż na Jamajce.
Cóż. Trzeba przyznać, że mamy dużą społeczność rasta. Haile Selassie mówił o zmianach, jakich musimy dokonać w swoim życiu, żeby poprawić swój standard życia. To, co ludzie nazywają ideologią czy filozofią jest tak naprawdę bardzo mocno skupione wokół lepszej drogi życia. To wszystko skutkuje jego lepszym standardem. To finalnie podnosi jakość życia na całym świecie. Spójrz, że Afryka bardzo mocno obrała ten kurs. Niestety na świecie mamy potężne siły. Siły, które są tu cały czas i dbają o odpowiednią polaryzację tego świata. I na tym się zatrzymam.
Wczoraj podczas panelu na Reggae University był wyświetlany film dokumentalny „Journey To St Croix”. Padło tam pewne stwierdzenie, które brzmiało „ludzie na St Croix nie są zainteresowani kulturą dancehallu, a bliżej im do reggae i roots reggae”. Jak to się stało, że ludzie w Twoim kraju poszli w tę stronę. To czyni St Croix wyjątkowym miejscem na mapie Karaibów.
Szczerze, to nie wiem, co na to powiedzieć. Jedyne co mogę zrobić, to wyrazić się w najbardziej pokorny sposób w jaki potrafię. Jedność, poczucie spójności, honor, to nie są ideologie polityczne. To coś naturalnego. Coś co wywodzi się z kultury. Uczestniczy w tym wielu ludzi i uczymy się siebie. Dostrzegamy co jest dobre, a co złe. Uczymy oddzielać się rzeczy piękne od tych brzydkich. Obecnie coraz więcej ludzi dostrzega to, co mówił Jego Cesarska Wysokość Haile Selassie I. Nie dotyczy to tylko muzyki, ale dotyka też ludzi, ich zachowania w stosunku do siebie, tym jak traktuje się innych. To kreuje spójność. Zobaczysz tą spójność w muzyce z St Croix. To część kultury. Dziękuję Najwyższemu Jah, bo nie znam odpowiedzi. Jedyne co mogę zrobić, to dziękować Panu.
Mówi się, że Midnite ma duży wpływ na to, co obecnie dzieje się na Jamajce. Chodzi mi tutaj o ten ruch nazwany Reggae Revival. Jakie masz o tym zdanie? Młodzi ludzie wrócili do grania w zespołach, pojawiło się wielu zdolnych wokalistów…
Wydaje mi się, że musimy patrzeć na to szerzej. Spojrzeć na to, co działo się na przestrzeni ostatniego tysiąca lat, a nie na to, co ma miejsce tu i teraz. Zobaczysz wtedy ojców, którzy zbudowali fundamenty, prawdy i sprawiedliwości. Tak jak mówił Jego Cesarska Mość na temat uniwersalnych praw człowieka. Te słowa zapuściły korzenie w mojej generacji. Moim obowiązkiem jest niesienie tych wartości w dzisiejsze czasy. Po to by podtrzymać fundamenty naszej kultury, by kontynuować tę pracę. To nie jest proste jak wykonanie jednego kroku. To raczej spacer małymi krokami. Spójrz na to w ten sposób. Nie możesz zabrać cegły z fundamentu, jeśli chcesz iść wyżej. Jedynym sposobem na to by budować wyżej jest położenie na niej następnej cegły. To jedyna możliwa droga. Nie możesz wybudować budynku zaczynając od dachu. Faktem jest, że jest to zaimplikowane w naszej naturze. To coś, co dziedziczymy z pokolenia na pokolenie. Od narodzin do narodzin.
Obecnie na świecie sytuacja się zaostrza. Jest coraz więcej niepokojów społecznych i konfliktów zbrojnych. Przepaść pomiędzy bardzo bogatymi, a bardzo biednymi tylko się powiększa. Tak właśnie jest na Bliskim Wschodzie, gdzie Palestyna jest w ciągłym konflikcie z Izraelem. Co o tym myślisz?
Przemówienie Jego Cesarskiej Mości, które śpiewał Bob Marley, które mówi: „Dopóki filozofia, która wywyższa jedną rasę ponad inną…” Jest tam część, która mówi „marzycie o światowym pokoju i obywatelach świata, ale to pozostaje tylko iluzją”. Te słowa są dzisiaj jeszcze bardziej adekwatne niż wtedy. Oczywistym jest, że światowe obywatelstwo i trwały pokój to coś, czego chcą wszyscy. Wszystkie media, czy kanały socjalne, itd. To znaczy, że słowa te odnoszą się do dzisiejszych czasów i wciąż są ważne. Wiesz, nie przyszedłem na świat, by dźwigać go na swoich barkach. Jestem tu po to by powiedzieć ci, że w programowaniu socjologicznym niezależnie, gdzie się znajdujesz, czy jesteś z miasta czy ze wsi, możesz odegrać swoją rolę w budowaniu lepszej społeczności. To właśnie robi muzyka Rastafari, która stara się przekazać, że mamy ze sobą więcej wspólnego niż różnic. Jest taka piosenka Black Uhuru Nobody like to stand in the big lines, They want to be somebody’s friend, Nobody like to ask for money(…). To ludzka uniwersalność, która sprawia, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Musimy postarać się wziąć punkt widzenia Cesarza, znaleźć jego sens. Zrozumieć go. Nie brać tylko ogólników i tych wszystkich socjologicznych rzeczy, które są nam projektowane podczas naszego życia. Wziąć esencję tych słów, bo teraz są one bardzo potrzebne.
W jednym z wywiadów, ale też w swoich utworach mówisz, że powinniśmy być bardziej fair w stosunku do kobiet. Obecnie na świecie trwają zaciekłe debaty na temat parytetów pomiędzy kobietami i mężczyznami oraz na temat męskiej dominacji.
Nie wiem czy można powiedzieć, że mężczyźni dominują wszędzie. Jeśli zabierzesz kobiety z miejsc, gdzie są one potrzebne każdego dnia, nie ważne w jakim miejscu na świecie by to nie było, to przekonasz się, jaka jest prawda. Tak zostało to wszystko stworzone. Kobieta, mężczyzna i dziecko. Tworzą Trójcę. To ustawienie trynitariańskie. Czy to się komuś podoba, czy nie, będzie to powodowało konflikty. Jeśli nie będziemy sprawiedliwie i z godnością traktować kobiet za to, jaki niosą ze sobą ciężar. A jest on niewątpliwie duży. Rozumiesz o co mi chodzi.
Afryka ma specjalne miejsce w muzyce Rastafari i reggae. W Twojej twórczości też często podejmujesz ten temat. Wiem też, że spędziłeś trochę czasu w Afryce. Powiedz, jakie to uczucie dla zadeklarowanego Rasta dotknąć Ziemi Obiecanej.
To coś niesamowitego. Nie mogłem w to uwierzyć, że Najwyższy spowodował, że się tam znalazłem. Wiesz, że w czasach niewolnictwa ludzie przechodzili przez drzwi z napisem „no return” (bez powrotu). To właśnie było tam napisane. A teraz historia zatacza koło. Czarni ludzie wracają do Afryki. Pismo mówi: Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, przeto daję ludzi za ciebie i narody za życie twoje. Nie lękaj się, bo jestem z tobą. Przywiodę ze Wschodu twe plemię i z Zachodu cię pozbieram. Północy powiem: “Oddaj!” i Południowi: “Nie zatrzymuj!” Przywiedź moich synów z daleka i córki moje z krańców ziemi. Wiemy dzisiaj, że te słowa się spełniają. I powodują, że sprawiedliwość wraca do łask. To odpowiedni czas i miejsce. Obecnie możesz bardzo szybko być w jakimś miejscu zamiast podróżować na przykład pół roku łodzią. Możesz szybko skomunikować się z innymi zamiast wysyłać list, który będzie dostarczany łodzią i zajmie mu to pół roku. To wszystko oznacza tylko tyle, że odkrywanie świata jest teraz znacznie łatwiejsze. To niczym odrodzenie zarówno dobra tego świata jak i zła, które ciągle na nim istnieje. To odwieczny mechanizm, którym człowiek się posługuje, żeby naprawiać błędy. O ile jest tego na tyle świadomy, żeby to dostrzec. Wiesz, czas, miejsce i ukazywanie czegoś, co właśnie wydarzyło się na świecie jest znacznie łatwiejsze. To wszystko składa się na nasz osąd moralny całej sytuacji.
Kiedy Jego Wysokość Haile Selassie mówił o międzynarodowej moralności, to jest to rzeczywistość, która otacza nas właśnie w tej chwili. To właśnie tego poszukują ludzie na całym świecie. Dobry standard życia. Rozpoznanie tego, co piękne, od tego, co barbarzyńskie, a także tego, co dobre i sprawiedliwe. Ciągle powtarzam to, że dzięki należą się Jego Wysokości, tak samo jak Jozuemu czy Chrystusowi. Wszyscy wiemy, że Pan ma królewski charakter. Wiemy też, że te słowa są ważne. Jak ktokolwiek może powiedzieć, że nie są one istotne? Mówią o tym z czym obecnie zmaga się cały świat. Z tym, co należy uczynić, żeby zapanowało dobro. Kiedy wspomniałeś o ogromie niesprawiedliwości, to jest to potwierdzenie, że ludzie ewidentnie nie odwracają się od tego przesłania. Podobnie jak w przypadku innych rzeczy w życiu, to wszystko jest pełne wzlotów i upadków przychodzących po sobie niczym fale. Niczym rzeka życia, z której pochodzi całe życie.
Afryka nie jest sentymentalnym miejscem w naszych sercach. Nie jest to przesadnie wymarzony cel naszej podróży. Afryka jest miejscem, z którego, jak potwierdzają najwięksi uczeni tego świata, wyszła cała ludzkość. Ale nie tylko ona, bo jeśli popatrzysz na wszystkie wyżyny i doliny i na wszystkie łańcuchy górskie na świecie, to są one połączone z Afryką. Pochodząc z regionu Karaibów wiem, że słowa wypowiedziane tysiące lat temu przez Izajasza mają swój sens. Owego dnia to się stanie: Pan podniesie po raz drugi rękę, aby wykupić Resztę swego ludu, która ocaleje (…) z wysp na morzu. Przyznasz, że to niecodzienne, prawda.
W wielu wywiadach i rozmowach podkreślasz, że edukacja jest bardzo istotną kwestią. Jednocześnie podkreślasz, że istnieje poważna różnica pomiędzy informacją, a wiedzą. Czy mógłbyś rozwinąć tę myśl?
Cóż. Książka jest pełna informacji, ale jednocześnie książka może nie powiedzieć ci absolutnie niczego. Stosowanie wiedzy, która jest zrozumiana, którą można posiąść jest czym akceptowalnym, coś co uważa się za prawdę. Co jest rzeczywiste, praktyczne i pragmatyczne. Posiadanie wiedzy i mądrości to też się dwie różne sprawy, bo niewątpliwie różnią się one od siebie. To wszystko prowadzi do konkluzji, które stają się dla ludzi bardzo bezpieczne. Wiesz who feels it knows it. Brzmią bardzo niejednoznacznie czasami dziwnie, ale kiedy popatrzysz na dorastające dzieci, lub cofniesz się do czasów, kiedy sam nim byłeś zauważysz, że często dostajemy ostrzeżenia, które ignorujemy. Niestety nie potrafimy szybko się uczyć. Uczymy się na swoich błędach. Mamy tylko nadzieję, że ludzie wezmą sobie do serca wiedzę praktyczną, ale też teoretyczną i tym będą się posługiwali. Żeby wybierali mądrze i równie mądrze stawiali swoje kolejne kroki. Dotyczy to też mnie. Nie jestem inny. Każdy człowiek musi sam dostosować swoje czyny do swojego otoczenia i swojej socjologicznej roli jaką ma. A to nie jest proste zadanie. Nie łatwo jest to zrozumieć. Wiedzieć wiele rzeczy, ale nie potrafić ich wdrożyć w życie jest niczym wiara bez czynów. Po prostu wszystko umiera. Traci swój sens.
Midnite słynie z bardzo medytacyjnego stylu gry. To prowadzi mnie do następnego pytania, które chciałbym Ci zadać odnośnie dubu. Wasza muzyka, wasze podejście do roots reggae jest bardzo dubujące. Zatem czym dla Ciebie jest dub?
Posłuchaj swojego bicia serca. Jeśli bije ono za szybko wtedy jesteś poza swoim naturalnym stanem. Powoduje, że nie możesz złapać oddechu i szybko się męczysz. Jeśli z kolei bije za wolno powoduje inne aberracje. Spójrz, że bicie serca jest jednostajne. Stałe dla całego ciała. To niczym dub ludzkiego organizmu. Następnie głos, którym mówimy, to jego kolejna warstwa. Twój czy mój głos jest dodatkiem do twojego czy mojego stałego i równomiernego rytmu serca. Najbardziej zrównoważone siły jeśli chodzi o bicie serca posiada nasza starszyzna podczas grania na bębnach nyahbinghi. To także odzwierciedla spolaryzowanie świata. Wysoko/nisko, do środka/na zewnątrz, na szczycie/na dnie, czarny/biały itd. To się tam uwidacznia. Popatrz twoje bicie serca dokładnie zachowuje się tak samo. Czasem bije szybciej, czasem wolno tylko po to, żeby człowiek był zrównoważony. Nawet jeśli spojrzysz na światowe dystrybuowanie energią, to dąży ono do te zrównoważonej dystrybucji. Kiedy Rasta grają swoją muzykę i podobnie, kiedy ja gram swoją muzykę, to robię to przede wszystkim by zrównoważyć energię i dostosować ją do rytmu mojego serca.
Podczas wczorajszego spotkania na Uniwersytecie Reggae mówiłeś o polaryzacji w języku i podwójnym znaczeniu słów. Czy mógłbyś nieco rozwinąć ten temat?
W porządku. Musimy zacząć od tego, że od zawsze kredo Rastafari brzmi: word, sound and power. Słowo, dźwięk i siła! Jednakże w moich osobistych badaniach odkryłem sekretny kod, który jest zawarty w języku angielskim. Ten kod tworzy polaryzację słów w obie strony. Skoro mówię ci takie rzeczy, to muszę mieć ku temu jakieś przykłady, prawda? To przykładem niech będzie CONE (szyszka, stożek), a w rewersie będzie to ENOC (język enochijski, język okultystyczny). Dalej COVE (zatoka) a od tyłu będzie EVOC (przywołać). Następnie TIME (czas), a w drugą stronę masz EMIT (wydawać). TIDE (fala), ale to samo słowo mówi też EDIT (zmieniać, edytować). ORIGIN (pochodzenie, początek), ale od tyłu mamy NIGIRO (czarny). NOEL to samo słowo od tyłu to LEON. Jeśli dobrze się przyjrzysz, to zobaczysz te wszystkie polaryzacje w języku angielskim. Można je bardzo łatwo znaleźć. LOVE (miłość) od tyłu brzmi EVOL (ewoluować). LIVE (żyć) jego spolaryzowana forma to EVIL (zło). Jestem tu po to, żeby uświadomić ludziom, że nauczyliśmy się od naszych przodków i od naszej starszyzny tych właśnie zasad. Rastafari to: word, sound and power! Większość ludzi nie chce się przyjrzeć temu i zobaczyć prawdziwego znaczenia słów, o których teraz ci tu powiedziałem. VETERAN (weteran) NARETEV (narrative – narracja) kto to zrobił? Kto to wymyślił? To właśnie chcę pokazać. Dlatego też pozwól, że pójdę dalej. MEAT (mięso) ale to samo słowo mówi też TEAM (drużyna, grupa). LOOT (zbierać, gromadzić) ale znaczy też TOOL (narzędzie). WALK (chodzić), ale z drugiej strony KLAW (claw – pazur, szpon). TALK (rozmawiać, mówić) KLAT (claat – przyimek dodawany do przekleństw w patois). Jeśli używasz za dużo claat nie możesz zbyt wiele się odzywać. To wszystko jest bardzo widoczne, namacalne i bardzo łatwo to znaleźć w języku, którym posługujemy się na co dzień na zachodzie tego świata.
Na sam koniec dam Ci kilka słów kluczy i powiedz mi, co przychodzi Ci na myśl, kiedy je usłyszysz. W porządku?
Dobrze, zaczynajmy.
Duchowość.
Jest znacznie ważniejsza niż religia. Tak jak mówił Jego Cesarska Mość, to wewnętrzne poczucie szacunku i świętości w tych, którzy wykształcili w sobie możność wspaniałego reprezentowania tego wewnętrznego sanktuarium. Oczywiście, kiedy na to wszystko spojrzeć, to na pierwszy rzut oka, to brzmi tylko abstrakt myśli, ale później musi być on przeniesiony do rzeczywistości. Dobrze przemyślany, zanim jeszcze zostanie wprowadzony w życie. Tak więc duchowość zawsze zajmie wyższe miejsce niż religia. Wszyscy wiemy, że to religia spowodowała wiele wojen i konfliktów. To religia prowadzi do dzielenia ludzi i sprowadza wiele złych rzeczy na całym świecie. Jego Cesarska Wysokość mówił o tym w swoich przemowach, a teraz te słowa przybierają na znaczeniu. Ciągle są aktualne, bo znalazły się w twoich pytaniach.
Rastafari.
Rastafari, Haile Selassie I to jego imię nadane mu podczas koronacji. Rastafari nie ma początku ani końca. Są zapisane w piśmie wersety, które dezorientują umysł. Brzmią one: Jah był na świecie, a świat był stworzony przez Niego, to samo w sobie jest wielką zagadką dla całego świata. Jah był na świecie, a świat został stworzony przez Niego. Spójrz na dziecko, które jest w półprzezroczystym worku z wodą, który znajduje się wewnątrz kobiecego ciała. Wychodzi z miejsca, które otoczone jest wodą i zaczyna budować świat. Staje się jego architektem. Ono było na świecie i kiedy przyszło do nas zaczęło budować swój świat. Widzisz analogię? Więc kiedy mówimy Jah był na świecie, a świat był stworzony przez Niego, to znaczy, że nic nie zostało stworzone bez niego. Kiedy przyszedł nie został rozpoznany, ale kiedy został rozpoznawany przez coraz większą ilość ludzi, wtedy rósł w siłę. Rozważmy to teraz na podstawie praktycznych warunków z życia. W Etiopii wciąż istnieje zagadka matematyczna w postaci kościołów wydrążonych z jednej skały. Tak jak mówi Izajasz w swoich księgach „Egipt i Etiopia”. Do dnia dzisiejszego ten temat pojawia się wszędzie podczas debat naukowych. Wszyscy zastanawiają się, jak to jest możliwe? Mówią, że to przybysze z kosmosu, którzy wylądowali tu i stworzyli te budowle. Wiem, podobnie jak pozostali ludzie na świecie i historycy tego świata, którzy też to wiedzą, że ta zagadka wciąż pozostaje niewyjaśniona. Jak to jest możliwe, żeby wykłuć coś z jednej skały. Gdzie nie ma żadnych połączeń z innymi kamieniami, żadnego spoiwa pomiędzy ścianami. Jest też zapisane w piśmie: Kamień, który został wycięty z góry bez użycia ludzkiej ręki, zniszczył na kawałki posąg Nabuchodonozora, powiedz mi jak to mogło być zapisane? Więc kiedy pojedziesz i popatrzysz na kościoły w Lalibella, wtedy zobaczysz, że to wszystko jest wycięte z jednego kamienia. Niczym u Izajasza. Ponadto masz też szaty, o które walczyli żołnierze z Rzymu. Nie walczysz o coś, co nie ma wartości, co nie jest drogie, czy też nie jest rzadkie. Raczej jesteś w stanie poświęcić dużo za coś, co powinno być swoistą nagrodą za twoje trudy. Wszystkie te zagadki, które są na całym świecie, które pokazują wszystkie programy telewizyjne ciągle zadają to samo pytanie: jak to wszystko było możliwe w starożytnych czasach wśród tych wszystkich czarnych społeczności?. Taką samą zagadką jest Rastafari!
Ostatnie to St. Croix.
Jak pewnie dobrze wiesz jest coś takiego jak krzyż południa. To gwiezdna konstelacja, która została nazwana krzyżem południa. Mogę porównać to do tego, co mówi pismo, jak w niebie tak i na ziemi. Mam świadomość tego, że nasza mała wyspa to bardzo piękne miejsce, że gdzie się nie ruszysz masz widok niczym z pocztówki. Wiem, że nasze małe piękne miejsce ma swoje odzwierciedlenie na niebie. Podobnie jak gwiazda polarna, która jest odzwierciedleniem Zwycięskiego Lwa Plemienia Judy, wokół której wszystko się gromadzi. Dlatego St Croix to dla mnie odzwierciedlenie tego, co mówi pismo, jak w niebie tak i na ziemi.
Bardzo dziękuję.
Dziękuję. Bądź błogosławiony, bracie.
Rozmawiał Rafał Konert Castellon de la Plana, 21.08.2014
Wywiad pierwotnie ukazał się na stronie: http://positivethursdays.com/wywiad-z-vaughn-benjamin-midnite/