Apap

Należało wstać wcześniej, nałapać słońca zza granicznych
topól i w ogóle, a i w drugą stronę też, do „lasu”,
za bliżej nieokreśloną „blacharnię”, o której wspominał

powinowaty gospodarza. Chwilowo jakże gubiłem się
w dociekaniach, kiedy też przestanę się tu gubić lub też w ogóle,
jak to działa, że przestaje działać. Człowiek osiada,

widzi, jak wszystko, z nim na czele, traci wiarygodność.
Musiałem mu powiedzieć, że nie, że za mało, że niedoważone,
potem nawet sam kupiłem wagę.

Nasza grupka, jak jeden mechanizm, rafa czy organizm,
rozglądając się za apapem, budzi się z wolna.
Parter i piętro tego domku jeszcze chwilę temu były zdaniem,

od którego nagle wszystko zależało.
A także los wszystkiego. I teraz
fascynująco jest oglądać to powoli,

z zabójczo precyzyjnym,
takim to a takim,
wiesz, zachwytem.


Trzy

1.

Teraz i tu nabiera kształtu na naszych oczach w nienajgorszym parku
otaczającym muzeum wieczorem, kiedy iskrzą od czapy
porzucone przedmioty codziennego użytku, w tym meble – to ponad nimi
chmury przetoczą się w najbardziej pedantycznym z porządków.

2.

Życie. Napiwek, co wzbogacił pupila.

3.

Za pasem sosen zaczynają się wydmy,
za pasem sosen na wydmach wiatr
najprecyzyjniejsze wzory z igieł
na ścieżce takiego właśnie życia
układa i burzy, burzy i układa.


Kilometraż

Porąbany jak drewno syn Lotos płyn do spry
Wynajem naczep z pracą konia boczniak rydz
Przez całą Polskę wieźć w sobie dziwny kwiat
zamiast go zostawić u tirówki w futrze
„Gdyż” to Czas moi mili nosi na sobie wiatr
Czas nosi w ciemnych włosach wiatr


86-ty (Bizancjum)

Zimą gdzieś w Rumunii pękła nam w maluchu półośka. Ja po tą
półośkę pojechałem do Lwowa i ją tam załatwiłem. Tylko, że
z drogą powrotną mi to zajęło jakieś dwa dni.
A Kazek w tym czasie z maluchem gdzie był?

Kazek w tym czasie w maluchu siedział w Karpatach na poboczu.

Kuba Niklasiński – Cztery wiersze
QR code: Kuba Niklasiński – Cztery wiersze