Śmiercionośni

Kiedy czas
zabierze barwę zielonolistnej naturze
– ona powróci.

Kiedy czas
tak mocno dotknie człowieka
– zostanie po nim pamięć.

Lecz kiedy
śmiercionośni ludzie
odbierają oddech,
oprócz wspomnień,
pozostają pytania

–  Dlaczego?
–  Po co?

– W imię jakiej wiary

Człowiek zabija Człowieka?


Wiara

Widziałam śmierć.
Nie umierał człowiek,
lecz wiara w niego.

Widziałam upadek.
Wczoraj człowieka
– dzisiaj ludzi.

Żywioły
nie są naszym dziełem.

Tworzymy nienawiść,
– która zabija.


Droga spokoju

Te czasy
nie honorują mądrości starców.
Nie ma już światłych,
którzy potrafią zaradzić
błędnym decyzjom.

W mroku
ciężko odnaleźć
drogę spokoju.

Wciąż jesteśmy w miejscu,
gdzie nie powinniśmy być.

Czy można karać ludzi za niewinność?

Nikt już nie odpowie.
Nawet cisza
jest złym doradcą.


Pauza

Zapytana o pięciolinię życia,
nie potrafiła wyjaśnić.

To proste:
narodziny,
dzieciństwo,
młodość,
starość
i nieunikniona śmierć.

Bywa też inaczej,
nie można doliczyć do pięciu.

Okrutny czas
postawił pauzę przyszłości.


Przenikanie

Pomiędzy ludźmi przenikają
nierozpoznawalne cienie,
lecz kiedyś w świetle
przestaną być tylko nimi.
Może okazać się,
że jesteśmy
częścią zmartwychwstałego świata.

Dawno temu opłakani
są pośród nas.


Batalia

Nawet na peryferiach życia
przetrwanie jest niewiadomą.
Pomimo wszystko,
w bezruchu i beznadziei
– zniewoleni
mają wolę przetrwania.

Nie tak
powinna wyglądać batalia o istnienie.

Nie stworzę nic więcej.
Nie potrafię!

Ukryty mam szansę
na nową noc
i mrok za dnia.

Eliza Segiet – Sześć wierszy
QR code: Eliza Segiet – Sześć wierszy