as pik
kiedy wychodzą z ukrycia to krzyczą
as z rękawa to pik
i jak wychodzą na wolność
to krzyczą że pik
kiedy nie mają niczego też krzyczą
w rękawie as czarny
kiedy mają wszystko
siedzą
i kiedy jest ciemno jest zimno
wówczas siedzą przy sobie i milczą
nad ranem szukają okien
uśmiechają się do siebie ze wzrokiem
przeciągną dzień do wieczora
grę w karty
ręką ruch
stoły zastawione
myśli podnosząc ton wyżej
z nadzieją wzrok zawieszają
wyciągają projektor
obraz miga
poza tym
zwyczaje wojenne
zapomniałem słów
zapomniałem o tym
jak się zachowują między sobą
dwa nieznośne szczury
czasem wydaje mi się że to strategia
która w końcu zdobędzie wszystko
czasem wydaje mi się za dużo
za często
przepycham się przed siebie
atlas kosmos
w nocy było duszno
pociłem się
dostałem kilka krost na nodze
ułożyły się w wielki wóz
to jedyna konstelacja jaką znam
rano miałem pogłos
i gwizd w uszach więc uwierzyłem
że to kosmos
do wieczora byłem spokojny
przy zasłoniętych oknach
człowiek myśli o nocy
spadła gwiazda
była jak latarnia
lubię puste ulice
wyjdźmy
spojrzyjmy w górę
tego tam nie będzie