10.

Obserwujemy przemarsz stu tysięcy ludzi, którzy niczego nie rozumieją, ale boją się do tego przyznać. Ich lęk jest paniczny a niewiedza wykrzyczana. Jeden z ochraniających pochód policjantów myli pistolet z megafonem i żwawo krzyczy do jego lufy:

– Musi być jakiś cel.

11.

Widzimy człowieka unoszącego się kilka metrów nad ziemią, ma pianę na ustach i nabrzmiały brzuch, z całej siły zaciska powieki. Nie wiemy jednak, czy wstąpił w niego demon czy bóg. Coś podpowiada nam:

– Tak czy siak, wypadałoby klęknąć.

12.

Przyglądamy się zwartej gromadzie maratończyków, którzy próbują cofnąć czas. Zaczęli już biec do tyłu, ramionami wykonują gwałtowne ruchy, jakby się topili. Na chodniku stoją członkowie ich rodzin i nagrywają filmy telefonami. Jakiś nadwrażliwy licealista czyta z kartki własny wiersz:

– Chciałbym być twoim największym
problemem, a jestem swoim.
Chciałbym być bladym świtem runnerem
a jestem przecinkiem i zerem.

13.

Ludzie w autobusie tłoczą się przy drzwiach a środek pojazdu pozostaje pusty, są nawet wolne miejsca siedzące. Są źli na siebie. Jeden z nich mruczy pod nosem wiersz:

– Nikt nie wie, czy drzwi są wejściem czy wyjściem.
Zwierzę szamoczące się w windzie,
świat niewiadomego pochodzenia
rodzi świat niewiadomego pochodzenia
Wszyscy chcą zawołać: To ja! To ja! To ja!
ale najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie:
czy człowiek, któremu znudziło się żebranie
może tak z dnia na dzień przestać żebrać?

14.

Nowy superbohater pierdzi. Taką ma moc, że swąd jego bąka zwielokrotnia u zaatakowanych uczucie, które on sam żywi. W ten sposób może wprowadzić tłum w  panikę nie do opanowania, podszepnąć myśli samobójcze czy rozniecić nieokiełznaną potrzebę kopulowania. Redaktor gazety, który nie jest Supermenem, uważa, że sytuację może trafnie skomentować jedynie krótki wiersz:

– Komentarz do rzeczywistości,
która odkleiła się od rzeczywistości:
trzask, huk, brzdęk, plask!

Adam Kaczanowski – Cele (10-14)
QR code: Adam Kaczanowski – Cele (10-14)